Słowo od redaktora naczelnego

Witam, tu Mymy, redaktor naczelna mademoisell.

Czytelnik magazynu skontaktował się ze mną po moim ostatnim mea culpa w sprawie afery Amber Heard / Johnny Depp. Chciał podzielić się ze mną swoim osobistym doświadczeniem.

Był maltretowany przez tego, który dzielił jego życie. Fakt, że ona jest kobietą, a on mężczyzną odegrał rolę w postrzeganiu tej przemocy ...

Pozwolę ci to przeczytać; jego zeznanie jest bolesne, ale myślę, że ważne jest, aby je opublikować.

Byłam ofiarą przemocy domowej ze strony mojego byłego partnera i podejrzewano mnie „zaocznie” ze względu na moją płeć. Ale żeby dojść do tego punktu, muszę opowiedzieć całą historię ...

Mój partner i jej problemy psychologiczne

Przez około 14 miesięcy byłam w związku z młodą kobietą, u której wystąpiły zaburzenia, które kojarzyły mi się z paranoją, dwubiegunowością, graniczącą ze schizofrenią.

Te zaburzenia doprowadziły ją do uzależnienia od seksu i alkoholu.

Przywiązałem się do niej zbyt wcześnie po tym, jak się spotkaliśmy, by zauważyć siebie, zanim coś się stało; Byłem wtedy zbyt przywiązany do niej, a nawet wręcz w jej uścisku , by móc od tego uciec.

Psychologiczne trzymanie się pary

Kontrola psychologiczna jest tym, co zapewnia, że ​​ofiary przemocy domowej nie wychodzą przy pierwszej zniewadze, przy pierwszym uderzeniu.

Psychiatra Marie-France Hirigoyen wyjaśnia Nouvel Obs:

„Uścisk to zjawisko przemocy psychicznej, które pojawia się w czasie .

Rozpoczyna się fazą narcystycznego uwodzenia, przemianą przemocy i oznak uczucia. Ma miejsce mieszanie. (…)

W rejestrze poznawczym te sprzeczne komunikaty mają paraliżujący wpływ na mózg. Ta mieszanka prowadzi do utraty krytycznego myślenia.

Ludzie pod wpływem nie wiedzą już, kiedy zareagować. Wrażliwy, prowadzi ich do poddania się. "

Nie powiedziałem słowa przemocy wobec mnie o jego zachowaniu w tamtym czasie, a raczej o chorobie, o problemie psychologicznym, który, jak miałem nadzieję, mógł mu pomóc rozwiązać.

Ponieważ była kimś, kto w bardzo rzadkich momentach, gdy widziałem ją trzeźwą, był niezwykle ujmujący i bardzo inteligentny, więc miałem nadzieję, że wyjdzie z tego i że będziemy mogli żyć normalnie ...

Przemoc psychiczna i autodestrukcja

Nie pamiętam dokładnie pierwszej przemocy fizycznej, przychodziła ona stopniowo i od tamtej pory często wypierałem te wspomnienia .

Było tak ciężko, że ogólna pamięć o przemocy i poczucie ucisku jest silniejsza niż wspomnienia oparte na faktach.

Wiem, jak poszło w ogóle, dzięki odniesieniom chronologicznym, które miałem w swoim życiu w tym okresie, ale nie będę w stanie dokładnie umiejscowić tego czy innego wspomnienia w czasie.

Przez pierwsze kilka miesięcy nie mieszkaliśmy razem.

Już się wertykulowała i szantażowała mnie do prawie permanentnego samobójstwa .

Szantaż do samobójstwa

W swoim dossier Od strachu do uległości, poświęconym przemocy domowej, Marie-France Hirigoyen wymienia szantaż samobójczy wśród narzędzi przemocy psychicznej.

Ponieważ sprawa dotyczy ofiar płci żeńskiej, jest ona odpowiednio udzielana.

„Szantaż samobójczy to niezwykle poważna przemoc, ponieważ prowadzi partnera do wzięcia odpowiedzialności za przemoc . (…) ”

Zmusiła mnie do przychodzenia do jej domu o każdej porze dnia i nocy (szczególnie w nocy, wtedy trenowałem, w ciągu dnia byłem bardzo mało dyspozycyjny) lub spałem razem lub dzwoniąc po pomoc.

Potem odsyłała mnie do domu kilka godzin później, bym sam "spał" (właściwie oglądał horrory i pił w astronomicznych ilościach).

Często mniej niż godzinę po tym, jak wróciłem do łóżka w domu, kazała mi wracać, potem wychodzić, a potem wracać ...

Myślę, że w tym czasie musiałem spać mniej niż 3 godziny w nocy, w najlepszym przypadku średnio 5 miesięcy.

Początek przemocy domowej na mężczyźnie

Musiałem przenieść się 400 km od miasta, w którym byliśmy, aby wznowić studia. Zamieszkała tam ze mną, zamieszkaliśmy razem.

Tu zaczęła się prawdziwa przemoc .

Pierwotnie wynająłem mieszkanie z dwiema sypialniami, żeby mogła spokojnie pracować, nie przeszkadzając mi w nocy.

Z wykształcenia była projektantką i zawsze pracowała do późna, oglądając filmy na komputerze lub słuchając muzyki.

W efekcie druga sypialnia stała się jego sypialnią. Spędzała tam wszystkie noce, w takich samych warunkach jak przed przeprowadzką, tyle że piła coraz więcej i więcej.

Alkohol i przemoc domowa

Alkohol został określony przez uzależnionych i krewnych alkoholików jako „wielki zapomniany w walce z przemocą w rodzinie”.

Według tych osób ograniczenie spożycia alkoholu we Francji zmniejszyłoby również liczbę przypadków przemocy domowej.

Przeczytaj ich list otwarty na Le Figaro Santé (ponownie dotyczący przemocy domowej wobec kobiet): „Przemoc wobec kobiet: nie zapominajmy o roli alkoholu!”

Pierwszy przemoc fizyczna była po mnie w moim pokoju w każdej chwili, by zabrać mnie do swojej sypialni z nią, z bardziej lub mniej zgody z mojej strony ...

Zawsze mnie ścigał, gdy było już po wszystkim.

Powinieneś wiedzieć, że była fanką związków BDSM.

Jeśli o mnie chodzi, zawsze uwielbiałem zabawę i odkrywanie, niezależnie od tego, czy chodzi o seks, czy inne dziedziny życia, ale wcześniej nie miałem doświadczenia z tego typu seksem spotykać się.

I nie sądzę, żeby to był dobry sposób, aby ich dowiedzieć.

Miała fantazje o brutalnej dominacji, ale to było niepokojące, niezdrowe, ponieważ czułem, że za tym kryje się chęć wyrządzenia sobie krzywdy.

Nie przemawiało to do mnie, ale aby go zadowolić, starałem się wejść w jego grę - naprawdę duże wysiłki, to było tak nie z mojej natury ...

Rezultat był taki, że prawie za każdym razem miałem prawo do „tak, miło jest podjąć wysiłek, doceniam to, ale hej, nie byłeś dobry w tym czy tamtym, mój były zrobił to lepiej ”.

Z wielu powodów skończyło się na tym, że już jej nie chciałem . Było to spowodowane niezdrową stroną jej fantazji, jej nieustanną krytyką, moim fizycznym i emocjonalnym wyczerpaniem, przemocą, którą mi zadała ...

Nie wspominając już o jej intensywnym spożyciu alkoholu i tytoniu, co w połączeniu z praktycznie brakiem jedzenia sprawiło, że była bardzo chuda. Nie była zdrowa.

Niepokojąca i wymuszona seksualność

Nie wiem, czy określenie „nimfomanka” jest właściwe (i uważam, że historycznie jest dość mizoginiczne), ale wydaje mi się najbardziej zrozumiałe, jeśli chodzi o jego stosunek do seksu .

To był nałóg, akt, którego używała, aby zrekompensować lub pogorszyć swój dyskomfort, podobnie jak jej stosunek do alkoholu.

Nimfomania czy hiperseksualność?

Mówimy teraz raczej o hiperseksualności niż o nimfomanii (dla kobiet) lub satyriozie (odpowiedniku dla mężczyzn).

Wikipedia definiuje to jako:

„Hiperseksualność, zwana także„ kompulsywną seksualnością ”, to ludzkie zachowanie seksualne, które powoduje ciągłe i wytrwałe poszukiwanie przyjemności seksualnej. (…)

Hiperseksualności u kobiet nie należy mylić z zespołem uporczywego pobudzenia narządów płciowych. "

Moja partnerka mieszkała nago w mieszkaniu, spędzała czas dotykając mnie lub skacząc na mnie (czasami w tym samym czasie, gdy robiła coś innego), nawet gdy nie chciałem .

Jeśli kiedykolwiek udało mi się zdobyć mechanikę, nie mogłem tego zrobić bez spania z nią. A gdybym nie mógł, winiłaby mnie.

Moglibyśmy powiedzieć sobie „masz szczęście, twoja dziewczyna zawsze cię chce”. I rzeczywiście, część naszego seksu była w pełni zgodna z mojej strony.

Ale były one coraz rzadsze, zastępowane działaniami, które miały na celu (bez powodzenia) uspokojenie jej, uzyskanie spokoju lub powstrzymanie jej przed pójściem na Tindera, aby zaprosić pierwszego ochotnika do nas ... groził mi regularnie.

Kiedy kobieta jest agresywna w parze

Jej pierwsza przemoc fizyczna wobec mnie miała miejsce, kiedy powstrzymałem ją przed skrzywdzeniem siebie, ukrywając wszystkie jej noże i brzytwy lub próbując ją rozbroić.

W tych chwilach, które miały miejsce w pierwszych miesiącach przed naszym wspólnym zamieszkaniem, wciąż miała wobec mnie coś w rodzaju tabu i nie śmiała mnie zbytnio dotykać ...

Z wyjątkiem jej „kryzysów wielu osobowości”, jak je nazywała.

Rozdwojenie jaźni

Według Wikipedii, która przypomina, że ​​„ważność TDI jako diagnozy medycznej była często kwestionowana”:

„Dysocjacyjne zaburzenie tożsamości (DID; lub zaburzenie osobowości mnogiej według ICD-10) to zaburzenie psychiczne zdefiniowane w 1994 roku w DSM przez zestaw kryteriów diagnostycznych jako szczególny rodzaj zaburzenia dysocjacyjnego.

W obu systemach terminologicznych diagnoza wymaga co najmniej dwóch zmian (pochodzących z alternatywnych tożsamości, mniej odhumanizującego terminu na określenie tego, co nazywano przed osobowością), które systematycznie przejmują kontrolę nad zachowaniem jednostki z utratą pamięć wykraczająca poza zwykłe zapomnienie (...)

TDI występuje rzadziej niż inne zaburzenia dysocjacyjne, które występują w około 1% przypadków i często współwystępują z innymi zaburzeniami. "

Podczas tych napadów zemdlała (lub udawała, wciąż nie wiem) i „budziła się” udając inną osobę, nie zawsze tę samą.

Według niej oprócz siebie miała 4 lub 5 różnych osobowości, a 2 z nich były bardzo gwałtowne, plując mi w twarz, uderzając mnie ...

W takich przypadkach, które zawsze zdarzały się w środku nocy, musiałem położyć się na niej, trzymając ją, aby nie ryzykować, że zrobi mi krzywdę lub zrobi to.

Mogło to trwać kilka minut lub kilka godzin, po czym w końcu zasypiała, by później obudzić się będąc sobą (ale śmiertelnie pijaną) lub inną mniej agresywną osobowością.

Czasami przypominała sobie, co się stało, mniej lub bardziej częściowo. Czasami wcale.

Pobyt mojego brutalnego partnera w szpitalu psychiatrycznym

Po półtora miesiąca wspólnego pożycia jej rodzice, pod moim naciskiem, zaaranżowali, że spędzi dziesięć dni w szpitalu psychiatrycznym pod przymusem, aby odstawić od piersi i poddać się analizie psychiatry.

Ale nigdy nie została zdiagnozowana .

Myślę, że to dlatego, że jak tylko przestała pić, przestała mieć ataki, więc lekarze nigdy nie widzieli, jak daleko może to zajść, nigdy nie podejrzewali.

Patrząc wstecz, osobiście identyfikuję alkohol jako wyzwalacz jej napadów, ale nie jako ich podstawowy powód. Tak jak alkohol nie był przyczyną jego depresji.

Dysocjacyjne zaburzenie tożsamości i alkohol

Fakt, że napady ustają w stanie trzeźwości, zdaje się zaprzeczać możliwej diagnozy zaburzenia dysocjacyjnego tożsamości, ponieważ jak przypomina Wikipedia:

„Objawy (TDI) nie mogą być tymczasowym skutkiem nadużywania substancji lub uogólnionej choroby. "

Co więcej, ukrywała swoje problemy przed prawie wszystkimi, więc nigdy niczego nie widzieli ...

NIGDY nie przejmowali się jej napadami, tak jak nie robiła tego, gdy była trzeźwa, iz obawy, że zostanie przymusowo zamknięta na długi czas, nigdy im o tym nie powiedziała.

Nie zdiagnozowano nawet uzależnienia od alkoholu; usłyszałem o tym: „nie jesteś prawdziwym alkoholikiem, pijesz, bo masz depresję, ale wszystko będzie dobrze”.

Poziom leków, miała tylko super lekką wersję ogólnego Valium, ale to wszystko.

Moim zdaniem jest to ewidentnie powód finansowy, związany z faktem, że szpitalom psychiatrycznym bardzo brakuje pieniędzy, a co za tym idzie, materiałów i personelu.

Ale jeśli zaszło tak daleko, to również dlatego, że personel szpitala nigdy nie był w stanie zajrzeć za maskę, którą im pokazywała, zdać sobie sprawę, że problem wykracza poza depresję i nadmierne spożycie alkoholu.

Spirala przemocy w parze

Kiedy wyszła, od pierwszego dnia było jeszcze gorzej .

Nienawidziła mnie, obwiniając mnie za swoją hospitalizację („gorsze niż więzienie”, jak sama mówi). Zamiast pomóc jej to jeszcze bardziej się wykręciło ...

Myślę, że od tego momentu była już zdeterminowana. Ale to jest analiza, którą robię a posteriori, nie miałem wtedy takiej myśli.

Zaczęła więcej pić, a ja starałem się zapobiegać jej (zamknąć butelki, wyrzucić alkohol).

Rezultatem, za każdym razem, gdy robiłem coś takiego, było bicie siebie lub grożenie mi ostrą bronią (jak ozdobne ostrze, które mam na ścianie lub nóż kuchenny).

Obrona przed brutalnym towarzyszem

Ja nigdy jej nie uderzyłem bezpośrednio , ale zdarzyło mi się to, kiedy zagroziła, że ​​zrobi sobie krzywdę lub mnie skrzywdzi (przez większość czasu ostrzem), żeby temu zapobiec.

Unieruchomiłem ją, odepchnąłem, unikałem, w razie potrzeby próbowałem ją rozbroić.

Nigdy nie podjąłem wobec niej żadnego czynu, który nie byłby samoobroną mojej fizycznej integralności - lub jej, paradoksalnie.

A ponieważ uprawiałem trochę sportów walki, gdy byłem młodszy, zawsze starałem się ją opanować, nigdy jej nie bijąc ani nie raniąc.

Ale nie mogę się powstrzymać od wstydu .

Jak powiedziałem, była w bardzo złym stanie zdrowia. Prosty uścisk lekko mocnego ramienia, aby nie ruszał się natychmiast, powodował powstanie siniaków, na przykład ...

Blues, za który oskarżyła mnie o odpowiedzialność.

Policja podejrzewa mnie, mnie, ofiarę, o winę

Pewnego wieczoru, nawet jak zwykle pijana, dostała ataku paranoi w swoim kącie, kiedy spałem, i zadzwoniła na policję, mówiąc tylko „Boję się, chodź pomóż mi”.

Obudziło mnie, jak przyszła po mnie i powiedziała „ policja jest pod drzwiami, chcą z tobą porozmawiać ”.

Kiedy otworzyłem, była tam policja, wskazując na mnie swoimi paralizatorami, a następnie zabrali każdego z nas do pokoju w mieszkaniu, aby nas przesłuchać.

Wyszli godzinę później, nie decydując się, mówiąc „rozwiąż swoje problemy, w przeciwnym razie wrócimy i zabierzemy jednego z was do aresztu”.

W ich tonie było oczywiste, że sugerowali, że to ja - wybór „oparty na statystykach”, jak w przypadku Amber Heard / Johnny Depp.

W rzeczywistości, pomiędzy konsekwencjami jego ataków na mnie, a tym samym moich aktów obrony, jego własnych skaryfikacji, jego skrajnej szczupłości i nielicznych śladów spowodowanych jego prośbami podczas naszych aktów seksualnych ...

Strasznie ją widzieć. Rozumiem więc ich podejrzenia , zwłaszcza że to ona do nich dzwoniła.

A potem w końcu nikogo nie powstrzymali. Sprawa musiała wydawać się im skomplikowana.

Niemożliwa komunikacja z moim brutalnym towarzyszem

Czy próbowałem komunikować się z moim partnerem? Oczywiście. Wiele razy.

Próbowałem wszystko odłożyć, dyskutujemy, że zaczynamy od zera, próbując mu pomóc bez kontynuowania w ten sposób… Bez sukcesu .

W pierwszej części naszego związku, przed wspólnym zamieszkaniem, jej reakcje były systematyczne „Nie obchodzi mnie to, chcę umrzeć, i tak już jestem martwa”.

W drugiej części naszego związku, po przeprowadzce, ale szczególnie po pierwszym pobycie w szpitalu psychiatrycznym, jego reakcje były następujące:

"Mam zamiar się z tego wydostać i chcę się z tego wydostać, ale potrzebuję czasu, daj mi czas, ani ty, ani moi rodzice nigdy mnie nie opuszczacie, to twoja wina, ja potrzebuję trochę czasu. "

Tyle że to nigdy nie było kontynuowane. Ile czasu mogliśmy mu dać, to nie pomogło; w najlepszym przypadku stagnacja, w najgorszym pogorszyła się.

Im bardziej starałem się ją przekonać, żeby skorzystała z pomocy psychiatrów lub instytucji, albo żeby mniej pić, tym bardziej winiła mnie za wszystkie swoje problemy .

Odwrócenie poczucia winy

Wciąż w Od strachu do uległości Marie-France Hirigoyen wyjaśnia:

Odwrócenie poczucia winy jest bezpośrednią konsekwencją manipulacji i szantażu.

Kobiety myślą, że jeśli partner jest agresywny, to dlatego, że nie wiedziały, jak go zadowolić, że nie wiedziały, jak z nim postępować lub zachowywały się niewłaściwie. (…)

Mężczyźni wzmacniają poczucie winy, gdy kobieta grozi odejściem. Następnie są oskarżani o chęć ich zniszczenia, co jest wzmacniane szantażem samobójczym.

Partner wstrzykuje im poczucie winy, którego nie czuje. "

Powiedziała, że ​​gdybym nie wysłał jej do HP, by nas tam nie było, że gdybym przestał z nią radzić, piłaby mniej (co, dowody na poparcie, nie było), że Musiałem jej na to pozwolić itd.

Krótko mówiąc, komunikacja nigdy nie była możliwa.

Jak udało mi się opuścić moją brutalną towarzyszkę

Pod koniec roku i kilku wspólnych wspólnych chwil, dzięki zrozumieniu i pomocy lekarzy SAMU, udało mi się wysłać moją towarzyszkę na 3 miesiące do szpitala psychiatrycznego .

Udało mi się przekonać jej rodziców (którzy zwykle myli ręce o problemach córki i wykorzystywali mnie do załatwiania ich za nich), żeby zorganizowali jej przeprowadzkę w tym czasie, żeby zabrali ją do domu po wypuszczeniu.

Ale jej wpływ na mnie był taki, że nawet czując się wyzwolony, nie mogłem odmówić, kiedy wznowił ze mną kontakt.

Rozmawialiśmy przez Messengera przez kilka tygodni, zanim wiadomość od jej matki, w której oskarżyła mnie o to, że jestem odpowiedzialny za problemy ich córki i że nie pomagam jej poprzez dalsze rozmowy z nią, pomogła mi odciąć się na dobre. mosty…

Zagroziła, że ​​wniesie przeciwko mnie oskarżenie, jeśli nie zatrzymamy wszystkich kontaktów.

Chociaż byłem bardzo zszokowany tym, że postrzegano mnie jako kata, a nie jako ofiarę , mimo wszystkiego, czego doświadczyłem, zastosowałem się.

Nie bez morderczej odpowiedzi dla tej pani, której powiedziałem jej 4 prawdy o jej odpowiedzialności za problemy jej córki!

A konieczność zerwania z nią więzi po tej rozmowie była najlepszą rzeczą, jaka mi się przydarzyła, odkąd ją poznałem.

Długofalowe konsekwencje przemocy domowej

Ta historia była tak traumatyczna, że ​​nawet dzisiaj mam czasami koszmary lub ataki paranoi związane z tym, czego doświadczyłem.

Wreszcie słowo „paranoja” jest może zbyt mocne, nie wiem, ale w każdym razie mocno mnie naznaczyło.

Zasadniczo mam regularne retrospekcje; nie są to obrazy wizualne, ale powracające uczucia lub lęki .

Na przykład czasami budzę się w nocy, czując, że słyszę hałas, na przykład kiedy mój były zakradł się do salonu, żeby kupić alkohol, obudzić mnie, podnieść broń.

W takich przypadkach nie mogę zasnąć bez kilkukrotnego wstawania, aby sprawdzić, czy jej nie ma i nic się nie dzieje.

Niedawno miałem też atak paniki, kiedy otworzyłem w nocy drzwi do mojego domu i zobaczyłem światło w korytarzu.

Myślałem, że moja ex wróciła siłą (robiła to już wcześniej, zanim udało mi się umieścić ją w szpitalu na tyle długo, żeby zorganizować jej ruch), kiedy po prostu zapomniałem zgasić światło, kiedy wychodziłem ...

Podobnie miałem ataki paniki, gdy moja obecna partnerka, z którą wszystko idzie dobrze, nie odpowiedziała na jedną z moich wiadomości po kilku godzinach lub gdy miała wrócić z gdzieś i nie miałem żadnych wiadomości.

Jednak ja nie jestem taki podstawowy, mam do niej jak największe zaufanie!

Mam wielkie szczęście, że mnie rozumie i uspokaja, nie przyjmując tego źle.

Ale nawet dzisiaj zrozumiesz, ten brutalny związek ma wpływ na moje życie . Podjąłem też terapię na ten temat, co pozwoliło mi dużo ewakuować i poczuć się lepiej.

Stres pourazowy po przemocy domowej

W Les Victus Conugales: pour une clinic du Réel, podpisanym przez czterech terapeutów, czytamy:

„Powtarzająca się i chroniczna przemoc w rodzinie, której oddziaływanie łączy w sobie wiele zaburzeń, wymagałaby opracowania koncepcji zespołu złożonego zespołu stresu pourazowego (Herman, 1992).

Mogą mieć potężny, destrukcyjny, dezorganizujący i traumatyczny efekt dla osób zaangażowanych i otaczających ich.

Można to osiągnąć w ich integralności i tożsamości: na poziomie terytorium ich biologicznego ciała, na poziomie ich reprezentacji psycho-emocjonalnych oraz na poziomie ich umiejętności relacyjnych i społecznych.

Wraz z izolacją, strachem i utratą poczucia własnej wartości, pomieszanie uczuć i myśli może spowodować, że ofiara zacznie się zastanawiać, czy to, czego doświadcza, jest prawdziwe i czy jest za to winna. "

Jak odbudować się po przemocy domowej?

Nadal nie wiem, czy ponoszę jakąś odpowiedzialność za stan fizyczny i psychiczny mojej byłej dziewczyny, ale wciąż mam związane z tym koszmary.

Nie mogę powstrzymać się od poczucia winy , mimo że wiele, wiele osób zapewniło mnie, że kiedy fakty zostaną poznane przez ludzi wokół mnie, nie.

Wiem, że z jednej strony tylko się broniłem, ale wiem też, że sytuacja nigdy nie jest cała czarna ani cała biała i że być może mogłem znaleźć inne rozwiązania?

Nawet jeśli z perspektywy czasu łatwo jest powiedzieć, że wtedy nie mogłem.

W każdym razie chciałbym powiedzieć każdej młodej kobiecie lub każdemu młodemu mężczyźnie, który rozpoznałby siebie w tej sytuacji: to jest proste. Wyjść. Uciec.

Wiem, że jest to bardzo trudne, zarówno moralnie, emocjonalnie, fizycznie, jak i materialnie, ale uciekaj.

Nie możesz uratować kogoś, kto nie chce być zbawiony, a ty sam trafisz do szpitala, zanim twoje próby pomocy przyniosą jakiekolwiek rezultaty. Hospitalizuj… albo gorzej.

Życie nie jest takie. Nie toną z tym, nie toną z nim.

Ofiara przemocy lub świadek

Jeśli jesteś ofiarą przemocy seksualnej, fizycznej i / lub psychicznej, której dopuściła się Twoja druga połowa, możesz znaleźć pomoc.

Jeśli jesteś lub znasz kogoś takiego, oto kilka przydatnych liczb, skojarzeń i artykułów, do których możesz się zwrócić:

  • Fnacav, Krajowa Federacja stowarzyszeń i ośrodków opieki dla sprawców przemocy domowej i rodzinnej, której prezesem jest Alain Legrand.
  • Tylko jeden numer: 3919.
  • Twoje prawa i możliwości działania w związku z przemocą w rodzinie.
  • Bardzo kompletny artykuł: Mój facet uderzył mnie po raz pierwszy, co robić?

Większość stowarzyszeń skierowana jest do kobiet, które padły ofiarą przemocy, ale mam nadzieję, że będą one w stanie zwrócić baczną uwagę na mężczyznę w niebezpieczeństwie.

Popularne Wiadomości

Jacob Banks śpiewa akustycznie Part-Time Love

Jacob Banks to crooner nowej generacji. Niezwykle charyzmatyczny, jego ochrypły głos jest jego znakiem rozpoznawczym. Muzyczny koktajl pełen soulu i bluesa, którego wrażliwe teksty sublimują całość.…