Uwaga spoilery

Ten artykuł przedstawia fabułę Dziesięciu procent aż do odcinka 2 sezonu 4 (Frank).

Cykl „głęboko wojowniczy”, tak Camille Cottin opisał Dziesięć procent na festiwalu w Canneséries 2021. Jest jednak temat silnie powiązany z aktywizmem, którego prawie nie ma w śmiałej kreacji francuskiej: rasizm .

W rzeczywistości Festiwal Filmowy w Cannes naznaczony był mobilizacją czarnych aktorek, a Cezarów „Wstyd! »Adèle Haenel wychodzi z sali, gdy Polański zostaje najlepszym reżyserem. W „Dziesięciu procentach” Sofia Leprince (Stéfi Celma), jedyna rasistowska aktorka, ucieka z tej ceremonii… kiedy nie dostaje Cezara za najlepszą kobiecą nadzieję - zanim dwóch białych mężczyzn wita innego białego mężczyznę w zbieranie nagród.

W rzeczywistości Ladj Ly, Kourtrajmé i Maïmouna Doucouré walczą o pokazanie swojej rzeczywistości w kinie. W dziesięciu procentach galery Franka Dubosca na „podmiejskiej” sesji są rozwiązane bez uwzględnienia różnic w przywilejach między nim a jego „rywalem”, młodym rasowym aktorem koronowanym na nową gwiazdę francuskiego kina.

Czas zadać pytanie: dlaczego Dziesięć procent, nowoczesny i zaangażowany serial, tak nieśmiało radzi sobie z rasizmem?

Kiedy Dziesięć procent odnosi się do rasizmu

Na potrzeby tego artykułu przeprowadziliśmy wywiady z trzema osobami, które są bardzo dobrze przygotowane do rozmowy o dziesięciu procentach: jego współproducentem, Haroldem Valentinem, twórcą serialu i scenarzystą pierwszych trzech sezonów, Fanny Herrero, oraz aktorką Stéfi Celma, która gra Sofię. Leprince, jedyna czarna kobieta w programie.

Wszystkie trzy przywołują to samo wystąpienie rasizmu w dziesięciu procentach. Odcinek 4 sezonu 1 przedstawia scenę, w której Gabriel, która została agentką Sofii, zostaje odrzucona, ponieważ jest albo „za biała”, albo „za czarna” dla reżyserów castingu. (Stéfi Celma to Métis).

Sekwencja subtelnie przywołująca tendencję kina francuskiego do dopasowywania rasistowskich aktorów i aktorek do pudełek, które aktorka tak opisuje dla Mademoisell:

„Wiele kobiet zaniepokojonych problemem krzyżowania się mówiło mi, że uwielbiają tę scenę, ponieważ odzwierciedla to, czego doświadczyły i czego ja doświadczyłem. Kiedy zaczynałem, mojemu agentowi powiedziano: „Nie szukamy metysa”, podczas gdy opis po prostu mówił „Młoda kobieta w wieku 25 lat”, a ja byłem! "

Fanny Herrero pamięta także inną krótką scenę, tym razem z 3 sezonu, odcinek 3: Gérard.

„Mamy podupadającego Gérarda Lanvina, w obliczu młodego aktora, który jest całkowicie samoukiem i pochodzi z Afryki Północnej. Ten nie ma kodów zawodu, bo nie ma treningu, więc zajmuje miejsce, krzyczy, dobrze się bawi. A Gérard Lanvin czuje się zagrożony swoją obecnością.

Kiedy z pomocą Matthiasa Barneville'a próbuje usunąć młodego aktora, Camille (agentka tego ostatniego) jest wściekła i woła: „Ach, więc to jest jak na wojnie, poświęcamy młodych Arabów przez pierwszy! "

Dla mnie ta sekwencja była sposobem na przywołanie pojawienia się we francuskim kinie całego nowego pokolenia ludzi pochodzenia imigranckiego, którzy całkowicie zasługują na swoje miejsce w słońcu ... poza tym, że niekoniecznie jest to oczywiste. dla poprzednich pokoleń, reprezentowany przez Gérarda Lanvina i Matthiasa Barneville'a. "

Te dwie chwile, w których Ten Percent wywołuje rasizm, są krótkie i zanurzone w innych wątkach fabularnych. Dla porównania seksizm ujawnia się w dwóch dedykowanych odcinkach: finale drugiego sezonu, w którym Juliette Binoche nakłada na siebie niemożliwą sukienkę na Festiwal Filmowy w Cannes i staje w obliczu molestowania seksualnego ze strony potężnego lidera biznesu. , a także odcinek 5 sezonu 3, opowiadający o Béatrice Dalle, że reżyserka próbuje zmusić ją do filmowania nago, kiedy nie chce.

Chęć przeciwdziałania rasizmowi w subtelny sposób w dziesięciu procentach

Harold Valentin, koproducent serialu i członek kolektywu 50/50, który działa na rzecz parytetu w kinie, wyjaśnia Mademoisellowi, że istnieje prawdziwa chęć pokazania w dziesięciu procentach złożonych i niuansowych postaci, bez tworzenia z nich monolitów reprezentujące jeden problem.

„Na początku projektu„ Dziesięć procent ”postacie były bardzo różne: Andréa Martel (grana przez Camille Cottin, przyp. Red.) Była już lesbijką, ale nie czuła się dobrze ze swoim homoseksualizmem, Sofia była widziana tylko przez pryzmat jej tożsamości jako czarnej kobiety… Dla mnie to było trochę banalne, chciałem raczej subtelnie podchodzić do problemów społecznych , bo brytyjska telewizja bardzo dobrze sobie radzi, co mnie bardzo inspiruje.

Krótko mówiąc, nie chciałem tworzyć emblematów tych postaci.

Spójrzmy na Hichama Janowskiego (granego przez Assaâda Bouaba, przyp. Red.): To rasa mieszana, pochodząca z Maroka i Polski. Jego historia jest historią biznesmena, który odnosi sukcesy. W naszych głowach zawsze pochodził z Maghrebu, ale chcieliśmy, aby reprezentował nowe pokolenie, a nie tylko „Araba”. Do tego czasu Assaâd Bouabowi proponowano tylko rolę gliniarza lub bandyty; dla nas to także zmiana rzeczy, oferowanie różnych możliwości. "

Stéfi Celma (Sofia Leprince w dziesięciu procentach) zgadza się:

„Cieszę się, że to talent Sofii charakteryzuje jej postępy w„ Dziesięciu procentach ”, a nie kolor skóry. Uważam, że podejście w ten sposób jest interesujące.

Właśnie ta subtelność uwiodła mnie w pisaniu Fanny Herrero: moja rola nie jest banałem. Temat jest traktowany subtelnie, pozostając wystarczająco obecny, aby ludzie zdali sobie sprawę z problemu rasizmu. Dostaję wiele informacji zwrotnych od młodych kobiet, które wyglądają jak ja, które są szczęśliwe, widząc mnie na ekranie, szczęśliwe, że nie definiują mnie tylko moje afro włosy lub kolor skóry. "

Jednak w dziesięciu procentach można by było uwzględnić odbicie rzeczywistości: ten z Festiwalu Filmowego w Cannes w 2021 r., Naznaczony mobilizacją Czarnych, nie jest moją pracą, prowadzony przez 16 kobiet, które domagają się słusznego prawa do nie podsumowywania. do koloru skóry.

Kolektyw 16 kobiet współautorek książki NOIRE N'EST PAS MON MÉTIER na schodach Palais des Festivals.

Kolektyw składający się z 16 kobiet współautorek książki NOIRE N'EST PAS MON MÉTIER na czerwonym dywanie Palais des Festivals. # Cannes2018 pic.twitter.com/XFS0JOlkKT

- Festiwal Filmowy w Cannes (@Festival_Cannes) 16 maja 2021 r

Czy ta tak potężna wiadomość nie mogła posłużyć jako wsparcie dla historii w dziesięciu procentach? Czy nie widzieliśmy na przykład Aïssy Maïgi broniącej zęba i utwierdzającej swoją legitymację w dedykowanym odcinku?

Kiedy zadajemy mu to pytanie, Harold Valentin odpowiada szczerze: „Prawdopodobnie tak, mogliśmy to zrobić” i zastanawia się, czy jego zespół pisarzy może „nie jest wystarczająco blisko tych tematów” - stąd tak ważne jest posiadanie również autorów rasistowskich w celu uniknięcia martwych punktów.

Rasizm, pominięty temat w dziesięciu procentach?

Dziesięć procent prawdopodobnie dobiega końca. Ten czwarty sezon będzie ostatnim, choć różne plotki przewidują otwarte drzwi do kontynuacji - być może w innej formie, kto wie?

W każdym razie dla naszych trzech rozmówców jest jasne, że rasizm nie zostanie rozwiązany pod koniec sezonu 4 , a zatem pozostanie problemem, którego praktycznie nie ma w serialu. Fanny Herrero cofa się o swoje wybory dotyczące pisania, jednocześnie umieszczając je w swoim czasie:

„Nie twierdzę, że„ Ten procent ”to antyrasistowski serial bojowy. To byłoby kłamstwo.

Na przykład mówię sobie, że ostatecznie nigdy nie mówienie o krzyżowaniu Hichama może być łatwe: mamy postać z różnorodności, ale nic nie „robimy”, nie nie przywołują jego szczególnego doświadczenia. Prawdą jest również, że mogliśmy mieć w ASK (fikcyjnej agencji, która służy za teatr dla „dziesięciu procent”, przyp. Tłum.) Czarnego agenta, Maghrebiego, Azjatę, nie tracąc zbytniego realizmu ...

Stoję w obliczu refleksji na temat mojej osobistej drogi , świadomości tych zagadnień, zarówno w życiu prywatnym, jak iw pracy autora.

W szczególności dzięki feminizmowi zdałem sobie sprawę z kwestii intersekcjonalności i że moja świadomość została rozbudzona na tematy takie jak rasizm. Nie możemy zapominać, że prace następują w swoim czasie; w serii, nad którą obecnie pracuję, różnorodność jest tematem znacznie bardziej aktualnym! "

Ze swojej strony Stéfi Celma nie żałuje tak naprawdę leczenia, jakie wybrał producent i scenarzyści. Wyjaśnia mademoisellowi:

„Uważam, że wybory serialu, dotyczące na przykład Sofii, ale także Andréi, są genialne. Przedstawiamy nas jako prawdziwych ludzi, a nie jako stereotypy! To właśnie sprawia, że ​​nasze postacie są silne, ujmujące, prawdziwe, żywe. To właśnie pozwala im wczuć się w sytuację.

Sofia to dla mnie prawdziwe życie. To marzenie, zazdrość, porażki, rozczarowania, zwycięstwa, rozczarowania. To kurs zakotwiczony w rzeczywistości, za kulisami, który rzadko widzimy i który nie zawsze jest bardzo ładny. "

Kiedy pytamy Harolda Valentina, Fanny Herrero i Stéfi Celmę, co mógłby zrobić świat kina i francuskich seriali, aby osiągnąć większą różnorodność, odpowiedź brzmi: „To już się dzieje”. Ostatnie słowo zostawmy temu, który ucieleśnia Sofię Leprince:

„Wyraża się nowe pokolenie: Ladj Ly („ Les Misérables ”), Maïmouna Doucouré („ Mignonnes ”), Ruben Alves („ Miss ”), Benjamin Rocher („ Antigang ”)…

Mam wrażenie, że dla tych reżyserów, dla naszego pokolenia, ostatecznie różnorodność nie jest już tematem ani scenariuszem, ona istnieje, to wszystko . Znalazłem się na castingach do tej samej roli z aktorkami wszystkich stylów, wszystkich korzeni! I wiem, że jeśli kiedykolwiek zostanę reżyserem, będzie też różnorodność w tym, co stworzę.

Tak wygląda cykl życia: dla naszego pokolenia różnorodność jest oczywista. A jeśli są starzy ludzie, którzy trzymają się „swojej” wizji, szkoda dla nich: w końcu ustąpią miejsca nowym. To cykl życia. "

Popularne Wiadomości