Nie chciałbym cię namawiać do obejrzenia tego zwiastuna, ale i tak zdecydowanie warto go obejrzeć. Jestem tutaj, aby zaprezentować niemiecko-duński film Les Oubliés, który wejdzie do kin 1 marca .
Les Oubliés zawiera wszystko, co kocham w dramacie historycznym:
- Film inspirowany prawdziwymi wydarzeniami
- W czasie II wojny światowej, ale w której Niemcy nie są demonizowani
- Aktorzy niezbyt znani
- Bardzo ludzka historia, bez manicheizmu
Muszę przyznać, że nawet przy tych kilku obrazach płakałem. Tutaj.
1945 na duńskich plażach. Młodzi Niemcy, tracąc żołnierzy na wojnie, stawiają czoła, zmuszeni, do zadania: rozbrojenia bomb, które pozostały na wybrzeżu i nadal działają.
To nadzieja i niewinność młodości pogrążonej w śmiertelności o wiele za ciężkiej dla tych dzieciaków, które dopiero co osiągnęły wiek dojrzewania. To współczucie i pogarda dla innych, ponieważ są po złej stronie. To cena porażki.