Spisie treści

- Artykuł pierwotnie opublikowany 3 sierpnia 2021 r

Zacząłem swoje życie seksualne w wieku 15 lat i 3 miesięcy. To było pięć lat temu. W międzyczasie zrobiłem sobie dwie „przerwy” po około półtora roku bez seksu, więc byłem naprawdę aktywny tylko przez dwa lata.

Pewnie się zastanawiasz, dokąd z tym zmierzam, prawda?

Przez te dwa lata spałem z dziewiętnastoma mężczyznami i nawet jeśli nie uważam tej liczby za cokolwiek znaczącą, dla niektórych czyni mnie dziwką, „łatwą dziewczyną”. Myślę, że najwyższy czas, aby wyjaśnić sprawę.

Łatwa dziewczyna: „Ale nie jesteś przedmiotem”

Dziękuję, wiem, nie muszę mi mówić. To zdanie, nawiasem mówiąc, urocze, powiedział mi młody mężczyzna, z którym czasami mam stosunki seksualne.

Właśnie odbyliśmy kolejną gorącą dyskusję na temat tego, że mam związki z innymi mężczyznami niż on, a on rzucił mi to we mnie.

Byłem zaskoczony, a nawet trochę zszokowany tym, co sugerowało to zdanie: w jego oczach spanie z mężczyznami czyniło mnie łatwym przedmiotem lub dziewczyną.

Ale moją uwagę przykuła również ukryta hipokryzja jego słów: spanie z nim nie stanowiło problemu, z drugiej strony, gdybym spał z innymi, zamieniłbym się w przedmiot, który po prostu dobrze to zaakceptować pomijamy to bez słowa!

Nagle do mnie dotarło: ten facet, o którym myślałem, że jest dobrze wychowany, kulturalny i otwarty, był w rzeczywistości pełen stereotypów na temat kobiet i ogólnie kobiecej seksualności.

Nie mógł sobie wyobrazić, że kobieta może być aktorką swojej seksualności, a nie bierną i poddaną pragnieniom innych. Powinienem był się domyślić, kiedy spaliśmy razem po raz pierwszy: powiedział mi „Dziękuję” na koniec ...

To zabawne (nie), bo nigdy nie widziałem siebie jako przedmiotu. Kiedyś poczułem się wyczerpany i zrobiłem wszystko, aby to się nie powtórzyło.

Przez resztę czasu nigdy nie czułem się, jakbym był przedmiotem lub gorzej, robiąc to, aby być miłym, ponieważ myślałem, że jestem to winien młodemu człowiekowi, z którym właśnie spędziłem wieczór.

Proste dziewczyny: czy są ku temu powody?

Nie zawsze robiłem to z właściwych powodów: kiedyś robiłem to, żeby poczuć się lepiej - niekoniecznie było to zdrowe, ale nie żałuję, pomogło mi to zbudować .

Przede wszystkim nigdy nie robiłem tego, żeby kogoś zadowolić: zawsze robiłem to dla siebie. Lubiłem wszystkich ludzi, z którymi spałem, bez wyjątku.

Dla mnie, tak długo, jak osoba uprawiająca seks chce tego i wyraża zgodę, cokolwiek zrobi, nigdy nie uczyni to przedmiotem.

A jeśli jej podróż ma być traktowana jak przedmiot (istnieje), to to samo: robi to dla niej, bo ją kręci!

Nikt nigdy nie powinien osądzać praktyk i pragnień innych.

Spokojne dziewczyny i podwójny standard

Skończyło się na tym, że powiedziałem do tego młodego człowieka: „Gdybym był mężczyzną, przybiłabyś mi piątkę i pogratulowałbyś mi”. Słuszna uwaga dla niego: przyznał to.

Przyznał, że źle mnie ocenia, bo jestem kobietą, i przyznał, że to nie jest normalne. Na szczęście dla niego, bo inaczej mógłby pożegnać się z naszą małą piątką do siódmej.

Nie sypiam z kimś, kto nie szanuje moich wyborów.

Ale problem pozostaje ten sam: kiedy seks przestanie być uważany za poniżający dla kobiety?

Kiedy przestaniemy zaprzeczać, że kobiety mają pragnienia i nie tylko rozsuwają uda i nie czekają, aż to się stanie? Kiedy ten dobry stary podwójny standard Don Juan VS ta suka przestanie istnieć?

Myślałem, że już byłem, ale ten chłopak przypomniał mi, że nie, po prostu miałem szczęście.

Nie pozwolę, by was osądzało ani społeczeństwo. Będę nosić, co chcę i ssać, kogo chcę, tak długo, jak mogę oddychać i padać na kolana.

Łatwa dziewczyna nie istnieje

Od razu wszystko wyjaśnimy: TAK poszłam spać pierwszej nocy, TAK miałam więcej niż jednego partnera seksualnego, ale NIE Nie jestem łatwą dziewczyną.

Spanie z kimś, kogo lubię, bez odrywania głowy, nie czyni mnie łatwą dziewczyną: po prostu czyni mnie kobietą, która jest świadoma swoich pragnień, która wie, że jest zdrowa i która nie odczuwa potrzeby ani potrzeby. zainteresowanie oporem.

Nie rozumiem, dlaczego miałbym być sfrustrowany tym, że mnie szanowano. Jeśli człowiek myśli, że hańbię siebie, nie stawiając mu oporu, niech wie, że w mojej wizji rzeczy to on mi się nie oparł!

Jest to ta sama zasada, co nieco powyżej: tak długo, jak kobieta wyraża zgodę i chce uprawiać seks, wszystko jest w porządku.

Zdarzyło się, że po tym, jak przespaliśmy się ze sobą pierwszej nocy, pewien mężczyzna powiedział mi, że jestem łatwą dziewczyną.

Odpowiedziałem z szerokim uśmiechem: „To zabawne, właśnie powiedziałem sobie, że i tak jesteś raczej łatwym chłopcem!” ”. O dziwo, nigdy do niego nie oddzwoniłem.

Do spania potrzebujesz dwóch, więc albo jesteśmy dwojgiem łatwych ludzi, albo żadna z nich nie jest.

W końcu to męczące, te podwójne standardy, idea, że ​​mężczyzna, który śpi, czerpie z tego chwałę, a kobieta z drugiej strony jest przez to skalana.

To męczące i obraźliwe: zaprzecza temu, że kobiety mają pragnienia, że ​​nie tylko ulegają mężczyznom, ale wręcz przeciwnie, kontrolują ich seksualność. Kobiety nie podporządkowują się męskim pragnieniom, poddają się swoim pragnieniom.

Coraz więcej artykułów mówi o kobiecej seksualności, o tym, że kobiety też mają libido, o ile nadal mówimy o „łatwej dziewczynie” na określenie kobiety, która nie waha się z nią spać. kogokolwiek chce, dla mnie będzie problem.

Seks to chwila dzielenia się między dwojgiem ludzi, a nie walka, w której jedno poddaje się drugiemu.

A w tym rozumowaniu jest jeszcze coś strasznego: jeśli kobieta śpi tylko po to, by zadowolić mężczyznę, to co z lesbijkami?

Można by pomyśleć, że fakt, że dwie kobiety mogłyby spać razem bez męskiej obecności, ostatecznie dałby jasno do zrozumienia, że ​​kobieca seksualność istnieje sama, a nie tylko po to, by zaspokoić męskie potrzeby.

Z wyjątkiem: safizm pozostaje w męskim umyśle ogromną fantazją. Większość lesbijskich filmów porno jest skierowana do męskiej widowni.

Po raz kolejny kobieca seksualność jest widziana tylko przez pryzmat męskości Dwie kobiety, które śpią razem, robią to nie dla własnej przyjemności, ale dla podniecenia „mężczyzny”.

Stąd naprawdę bierze się problem: dopóki nadal będziemy uważać, że seksualność męska jest jedyną uprawnioną i zdrową, kobieta, która zakłada jej, zawsze będzie to robić, ryzykując, że zostanie nazwana łatwą dziewczyną, dziwką. .

Odmawiam takiego wyboru, nie myślę, że posiadanie pragnień czyni mnie „łatwym” w oczach innych.

Pozwól mi cieszyć się klimatem, jak powiedział drugi.

Podsumowując

Aby położyć kres tym uprzedzeniom, czeka nas długa walka. Trwają nawet dzisiaj, podczas gdy my jesteśmy w 2021 roku: minęło ponad czterdzieści lat od czasu rewolucji seksualnej!

Nie mam radykalnego rozwiązania, poza tym, że wyjaśniam jak największej liczbie osób, że w seksie nie ma nic poniżającego, bez względu na to, czy jesteś kobietą, czy mężczyzną, czy lubisz tych, z którymi uprawiasz, niezależnie od liczby naszych partnerów.

Mimo wszystko mam wielkie nadzieje: młody człowiek, który wyrzucał mi za wielu moich partnerów, niedawno przeprosił mnie, co jest dowodem, że cierpliwością i wyjaśnieniami możemy wszystko zmienić.

Seks to cudowna rzecz, obejmująca wiele rzeczy; szkoda byłoby się bez niego obejść nie z braku pożądania, ale z obawy przed sądem - mając nadzieję, że pewnego dnia wszyscy wreszcie pogodzą się ze swoją seksualnością i przestaną osądzać seksualność bliźniego.

Na koniec chcę wyjaśnić, że nie mówiłem o aseksualności właśnie dlatego, że chciałem bronić prawa kobiet do posiadania pragnień i ich przyjmowania, ale to nie znaczy, że uważam aseksualność za nienormalne lub niezdrowe.

Niezależnie od naszej seksualności, gęstej lub nieobecnej, najważniejsze jest to, że nam pasuje!

Popularne Wiadomości