Spisie treści

- Pierwotnie opublikowany 7 stycznia 2021 r

Wraz z początkiem roku często pojawiają się dobre postanowienia, w tym klasyczny „powrót do sportu” . Ze zdumieniem zauważam, że wdałem się w to mniej więcej o tej porze roku, w styczniu 2021 roku, zaraz po rzuceniu palenia, kiedy tak naprawdę nigdy nie wierzyłem w postanowienia.

Wchodząc do sportu lub wracając do niego, bez trudu wyobrażam sobie, że znajduje się on w pierwszej dziesiątce postanowień lub pragnień ogłoszonych na początku roku. Przez długi czas uważałem sport za zły; Nienawidziłam tego od dzieciństwa aż do kilku miesięcy temu i ostatecznie zdecydowałam się w to włożyć, aby dać po swojej stronie wszelkie szanse na długie i szczęśliwe życie oraz na dobrą kondycję.

Gdybyśmy cofnęli się rok wstecz, aby ostrzec mnie o pewnych rzeczach w tym czasie, to bym mu powiedział.

Nie musi to być widoczne od razu

Półtora roku temu napisałem artykuł o najgorszej radzie, jaką otrzymałem w sporcie, i wspomniałem o tej, którą wtedy uznałem za okropną i zniechęcającą: fakt ostrzeżenia, że ​​tak nie jest 'nie zamierzali się zobaczyć od razu.

Nawet jeśli głównym celem mojego uprawiania sportu nie było zobaczenie zmiany w mojej sylwetce, szybko stało się frustrujące, gdy zauważyłem po dwóch miesiącach, że pomimo moich trzech do czterech sesji na siłowni przez tydzień, nadal byłam taka ciasna w dżinsach i wciąż taka luźna(żeby nie powiedzieć „zawsze taki miękki”). Odrzucenie idei, że mięśnie będą musiały długo się pokazywać, oznaczało, że nie przygotowałem się na tę frustrację. I nie zamierzam cię okłamywać: to mnie zniechęcało i sprawiało, że byłem smutny (nagle byłem zły na siebie, że jestem smutny z powodu czegoś, co w końcu uznałem za tak powierzchowne: kikoo perwersyjny krąg przegrana). Czułem, że moje życie tak bardzo się zmieniło, odkąd zaczynałam od zerowej aktywności fizycznej, a teraz dużo robię, że uznałem to za szczerze niesprawiedliwe.

Więc tak, myślę, że lepiej wiedzieć, że może to zająć naprawdę dużo czasu, mniej więcej w zależności od organizmu, przyzwyczajeń (jedzenie i inne), częstotliwości treningu, sportu (-ów). ) wybrany… I to jest ktoś, kto właśnie zaczyna widzieć BARDZO MAŁY POCZĄTEK abs po prawie roku, który wtedy do ciebie mówi, eh, eh, oh. Dobrze.

Czasami nie masz czasu

Decydując się na regularne ćwiczenia, musisz trochę zmienić swoje nawyki . Zrezygnuj z dwóch lub trzech godzin oglądania seriali tygodniowo, aby grać w tenisa lub chodzić na siłownię, ile chcesz, wstawaj godzinę wcześniej raz lub więcej razy w tygodniu, zdecyduj się na szybki lunch zmuszony do chodzenia na boks w przerwie… To normalne i logiczne, bo niestety nie ma wyjątku, aby uprawiającym sport uprawiał 26 godzin.

Ja, kiedy robię swoją królową dramatu, bo 24 godziny na dobę to naprawdę za mało i wyrażam swój niepokój, trzymając się za uszy.

Ale są chwile, kiedy nie masz czasu. Tygodnie, w których mamy przygotować i zdawać egzaminy, więcej pracy lub więcej zaplanowanych wieczorów z przyjaciółmi. A w tych tygodniach możemy obrócić problem we wszystkich kierunkach, nie wiemy, kiedy moglibyśmy iść uprawiać sport.

W tym tygodniu jest trochę jak ja i tak jak mi się to zdarzało kilka razy w roku, moim pierwszym odruchem było zwariowanie, używając „han mais nan, ale moje mięśnie znikną” lub „han mais naaaaan, ale jestem pewien, że dam trzydzieści sekund więcej na kilometr, kiedy wrócę biegać w przyszłym tygodniu haaaaan ”. Cóż, mówię ci od razu: moim zdaniem nie ma sensu wywierać dodatkowego nacisku na ramiona. Życie jest wystarczająco stresujące i moim zdaniem czuć się winnym, gdy nie masz środków, aby zrobić inaczej, to zaryzykować bardzo szybkie znudzenie (np. „AH TAK, OK SUPER SPORT TO TORT, GDY ROBISZ TO, GDY NIE JESTEŚ WIELKI ”).

Zamiast tego staram się nabrać zwyczaju wmawiać sobie, że będę się spocić jeszcze bardziej, kiedy znów będę miał okazję. Nagle jest lepiej.

Rozgrzewka i rozciąganie nie jest dla idiotów

Nie zadzieraj z Josie. Nie zadzieraj, jakbym mógł się bawić. Przez kilka tygodni biegałem przez 30 do 45 minut bez rozgrzewki. Uniosłem tyłek z kanapy, włożyłem legginsy, buty do biegania i bim i wyszedłem. Nawet nie przygotowując trochę moich kolan, kostek i miednicy z ruchami, które oczywiście sprawiają, że wyglądasz trochę głupio, ale są bardzo ważne dla stawów, które szybko stają się tak drogie.

To samo dotyczy rozciągania. Wracałem do domu cały spocony, kładłem się na podłodze, czekając na złapanie oddechu i wchodziłem pod prysznic, żeby pozbyć się zapachu pasztetu.

Kiedy rano zacząłem chodzić wstając z łóżka jak klacz po kryciu, bo bolało mnie kolano / kostki / biodra / wszystkie trzy, powiedziałem sobie, że nie chcę spędzić godziny u fizjoterapeuty, zanim jeszcze wiedziałem, jak przebiec dziesięć kilometrów bez zatrzymywania się, może musiałem być trochę mniej dupkiem z rozgrzewką i rozciąganiem (wiedząc, że w dodatku są miliony filmy, które pokazują super fajne super proste super szybkie, źle bym się pozbawiła).

Pot jest zabawny

Nie wiem, czy to normalne, czy to halucynacja węchowa, ale często pot pachnie jak mój nadmiar z poprzedniego dnia. Któregoś dnia poszedłem na siłownię po nocy z raclette / piwem (nie powiedziałem, że mam zrównoważone życie). Spędziłem sesję zastanawiając się, dlaczego wszystkie maszyny tak brzydko pachną i dopiero wąchając moje legginsy i podkoszulek, zrozumiałem, że… cóż… to byłem ja.

Rano czułem zapach chmielu i sera. Glamour zawsze.

To niekoniecznie zawody

Uprawianie sportu nie musi być zawodami. Chyba że, oczywiście, jeśli uprawiasz sport, żeby konkurować. Ale jeśli wkroczyłeś w to, aby oczyścić umysł, zadbać o swoje ciało lub odprężyć się, zwariuj na punkcie porównywania się z innymi, którzy nie są na tym samym poziomie.

Mówię to świadomie, możesz sobie wyobrazić. Zajmowanie się 6,30 minut na kilometr i oglądanie działań Runtastic moich solidnych kontaktów na Facebooku było moim codziennym życiem od tygodni. Przyspieszyłem, gdy mnie mijano biegając po ulicy, bo czułem, że jeśli ta osoba starsza ode mnie biegnie szybciej, to dlatego, że tak naprawdę nie starałem się (to źle: jeśli tak, to biegnie już od dwudziestu lat).

Nie musi to być też rywalizacja z samym sobą : na krótką metę nierzadko radzi sobie gorzej niż na poprzedniej sesji (ciężary są trudniejsze do podniesienia, mniej biegają szybciej lub krócej, aby szybciej brakować tchu lub mieć cięższe nogi). Nie oznacza to jednak, że się cofamy: kiedy zaczynamy, wydajność może się różnić w zależności od diety, ilości godzin snu, stanu ogólnego, a dokładnie w wyniku poprzedniej sesji. I to jest w porządku, ponieważ jeśli to się stanie, za trzy miesiące, poradzimy sobie znacznie lepiej.

Tut tut, wyruszamy na drogę radości.

No dalej, no dalej, mówimy, że oddajemy się sobie bez presji, bez nieefektywnych porównań i bez tortur umysłu! W porządku ?

Popularne Wiadomości