Spisie treści
NaNoWriMo rozpoczyna się w środę, 1 listopada! Oto artykuł, który ma Cię (ponownie) zmotywować; możesz również znaleźć wszystkie nasze treści na ten temat!

Pierwotnie opublikowano 15 lipca 2021 r

Pisanie jest prawdopodobnie rzeczą, która dała mi najbardziej pozytywne rzeczy w moim życiu.

Nie mówię nawet o literaturze fikcyjnej, powieści czy opowiadaniach, z szaloną nadzieją, że ich rezultaty kiedyś zostaną opublikowane. Mówię o pisaniu dla siebie, na przykład w dzienniku lub na blogu z mniejszą lub większą liczbą odbiorców.

Pisanie w zasięgu każdego, bez ambicji (przynajmniej nie na początku). Ten, którego nie chce się, aby inni czytali, ponieważ bardziej dotyczy autorefleksji.

Jak ktoś, kto próbowałby Cię przekonać o korzyściach płynących z jogi, pozwól mi się pochwalić zaletami pisania: oto pięć powodów, dla których warto zacząć lub wznowić pisanie.

Kiedy dotykam makaronu po napisaniu zdania, które mi się podoba.

1. Pisanie poprawia morale i motywację

Pomysł na ten artykuł wpadł mi jakiś czas temu: od lat, jak tylko coś mi przeszkadza, piszę o tym.

Albo narysować krótką historię, która bawi mnie podczas pisania, albo podsumować siebie, zagłębić się w swoje emocje, aby znaleźć źródło przejściowej gangreny mojego złego nastroju.

Ułożenie tego, co mnie niepokoi, na papierze lub ekranie, pozwala mi znaleźć rozwiązania.

Może mieć postać list, zdań, diagramów, długiego lub zwięzłego tekstu… Jest tak, jak się czujesz.

Jestem jednak głęboko przekonany, że im bardziej przyzwyczajasz się do ćwiczeń, tym lepiej. Nie mówię o stylu: mówię o dystansie, jaki potrafisz pokonać w każdej sytuacji.

Na dowód tego mam coś, co mi się ostatnio przytrafiło: jakiś czas temu pisałem o zatoru, który miałem w związku z czymś, co chciałem zrobić od lat.

Powiedzmy, że to było „Chcę zjeść szpinak, ale nie wiem jak”. Więc o tym pisałem. Linie i wiersze o tym, dlaczego chciałem jeść szpinak, inne o tym, dlaczego nie mogłem.

Następnego dnia udało mi się zjeść szpinak. Następnego dnia, bez zawracania sobie głowy.

Na początku zacząłem się z tego śmiać na podstawie "a bah, bo tak mam zamiar pisać o tym, że chcę wygrać miliony w Loto, w ten sposób oślepię się dwadzieścia cztery godziny później ”.

Ale to nie to! Nie ma to nic wspólnego z przypadkiem: po prostu gadanie o tej frustracji pozwoliło mi kliknąć. Pisanie o tym, co Cię waży, pozwala złapać klucze do rozwiązania tego problemu nieco szybciej, niż się spodziewasz.

Ponieważ nie tylko dokonujesz introspekcji (co wymaga dużego dystansu), ale dodatkowo możesz ją ponownie przeczytać (co pozwala na nabranie nieco większego dystansu i otwarcie horyzontu refleksji).

2. Pisanie pomaga zapamiętać ładne rzeczy

Na przykład podczas przyjaźni lub związku małżeńskiego przeżywamy naprawdę dobre czasy. Niestety zdarza się, że więź z drugim trochę lub bardzo zanika, a mosty przecinamy mniej lub bardziej wściekle.

Jak powiedziałem wam dwa miesiące temu, moja nowa technika zapomnienia o ludziach, którzy zdecydowali się opuścić moje życie, polega na wymienieniu z jednej strony powodów, dla których jestem smutny, az drugiej powodów, dla których jestem smutny. z czego wolałbym być zadowolony.

To dobrze działa. W każdym razie, naprawdę bardzo mi się to udało.

Celem jest skupienie się na złych stronach drugiej osoby, na tym, dlaczego twój związek nie był już istotny (a jeśli zerwiesz więź z przyjacielem lub partnerem, jest to że ten związek już nie istnieje).

Ale stało się to pewnego dnia i to nie dlatego, że musimy się odbudować, musimy zapomnieć o tym konkretnym punkcie.

Dlatego zawsze, gdy zaczynam być z kimś bardzo blisko, że ktoś od jakiegoś czasu ma w moim życiu szczególne znaczenie, dbam o to.

I gdy tylko sprawy zaczynają się źle, czuję, że koniec związku jest bliski, zapisuję, aby przypomnieć sobie naprawdę piękne czasy, które mieliśmy. To trochę jak album ze zdjęciami, ale ze słowami.

Jeśli nie ? W przeciwnym razie miałbym tendencję do zapominania, że ​​nie było wszystko źle w naszym związku i miałbym wrażenie, że marnowałem czas z tą drugą osobą, kiedy ona już nie robi część mojego życia. Co byłoby złe i denerwujące.

3. Pisanie pozwala uczyć się na błędach

W życiu popełniamy błędy. Ale kiedy nie jesteś zbyt zaślepiony wstydem (wiesz, kiedy krzywisz się za każdym razem, gdy myślisz o czymś, z czego naprawdę nie jesteś dumny?), Lepiej to zapisz zawsze o tym pamiętaj.

Weźmy przykład oparty na jedzeniu: „Zjadłem za dużo marchewek na raz, byłem tak entuzjastyczny, a teraz mam zaparcia”.

Nie chodzi o to, aby upewnić się, że nie powtórzysz tych błędów, ale o to , aby wiedzieć, czego się spodziewać.

Ponieważ pewnego dnia możesz chcieć znowu zjeść dużo marchwi, kto wie i dlaczego się powstrzymujesz? Ale będziesz wiedział, że lepiej jest im towarzyszyć na przykład śliwkami, będziesz wiedział lepiej, jak je złapać.

To jak powrót do związku z jednym z byłych, który jest do bani, co: kiedy to się skończy, twoje serce znów jest złamane, uczucie, że znowu zrobiłeś to samo bzdury niż zwykle ...

Zrobiłeś to inaczej, trochę bardziej dojrzale niż ostatnio, trochę bardziej wiedząc.

Uczenie się na błędach nie oznacza powstrzymywania się przed jego odtworzeniem pewnego dnia (uznam to za smutne), to powstrzymanie się przed odtworzeniem go dokładnie w ten sam sposób i bycie świadomym potencjałów. konsekwencje.

4. Pisanie to najtańsze ujście na świecie

  • Cena abonamentu na siłownię. Najtańsze z możliwych: około 15 € miesięcznie (naprawdę, NAPRAWDĘ najtańsze).
  • Sposób na uwolnienie pary: pocenie się podczas dużego ruchu.
  • Odsetek ludności, który może w ten sposób odpocząć: nie mam danych, ale nie wszyscy.
  • Nagroda za aktywność pisemną: kartka i długopis.
  • Sposobem na to, żeby to zrobić: wyrzucić wszystkie obelgi, które mamy na myśli, wszystkie rzeczy, które nadymają nas na piśmie, w słowach kluczowych, zdaniach, tak jak wolimy.
  • Odsetek ludności, który jest w stanie odpuścić w ten sposób: nieskończony.

Osobiście wybrałem swoją stronę.

Wierz w doświadczenie Jacka Torrance'a: pisanie uczyni z ciebie bardzo zrównoważoną osobę.

5. Pisanie jest pełne niespodzianek!

Kiedy czuję się dobrze, kiedy jestem szczęśliwy i spokojny, zdaję sobie sprawę z jednej rzeczy: niewielu ludzi wie, jak pozostać w ten sposób przez większość czasu. Niewielu jest takich, którzy wiedzą, aby nie skupiać się na tym, co jest złe, na swoich lękach i blokadach.

Nie znam dokładnych liczb, ale w każdym razie, kiedy mówię „rzadkie”, mam wrażenie, że widzę dwie osoby z reszty populacji świata.

Ale z drugiej strony, wszyscy jesteśmy w stanie od czasu do czasu być naprawdę pełni szczęścia. Może trwać godzinę lub miesiąc bez żadnej chmury zasłaniającej nasz horyzont.

W takich przypadkach od jakiegoś czasu mam rytuał: piszę sobie coś w rodzaju listu, który chowam pod koszulkami w komodzie.

I tak nikt do nikogo nie pisze listu, więc nadal mam przyjemność otwierać od czasu do czasu kopertę, która nie jest fakturą w środku. Całkiem fajne. Już sam ten gest podnosi na duchu.

Chcę, żeby ten list był pełen poczucia własnej wartości i radości.

Wreszcie piszę sobie coś w rodzaju deklaracji miłości, co, jakbym ze wszystkich sił próbował się złapać Naprawdę siebie kocham), kopiąc piłkę przygnębionego ja.

Będę go szukał tylko po to, żeby go ponownie przeczytać, kiedy będę sięgać po skórki na palcach. Nie wiem, czy robiłeś to wcześniej, ale przyspiesza to proces znajdowania zabawek. Naprawdę.

Zaletą jest to, że a priori wiemy, które słowa mogą nas uszczęśliwić, ponieważ często znamy się znacznie lepiej, niż zna nas reszta świata. Czasami nigdy nie jesteś lepszy niż sam.

A ty, jakie są praktyczne powody, dla których lubisz pisać?

Popularne Wiadomości