Spisie treści

Too Faced wie, jak pomóc fanom makijażu przez zimę! Tak, bo muszę Wam coś wyjaśnić: po zakończeniu obchodów końca roku mam wrażenie, że zima też nas pożegna.

Ale nie, eh, zawsze tak samo zamrażamy tyłek, a wiosna i jej obietnice szkła na tarasie wydają się zbyt odległe.

Na szczęście marki nie czekają na słoneczne dni, by wypuścić nowości , a opowiem o nowej kolekcji amerykańskiej marki.

„Brzoskwinie i śmietanka”, nowa seria brzoskwiń firmy Too Faced

Too Faced rzeczywiście wypuściło nowe produkty w ciągłości swojej serii Sweet Peach (tak brzoskwinia, 10 lat angielskiego minimum moje usta), o delikatnych, cierpkich tonach i cudownie pachnącej brzoskwiniami .

Zatytułowany Peaches and Cream , celem całej serii jest przemyślenie matowego wykończenia. Pokazuje, że całkiem nieźle da się to uzyskać dzięki fakturom jeszcze kremowym i satynowym oraz świetlistym odcieniom.

Jak co, jedno nie obejdzie się bez drugiego! Udało mi się to przetestować podczas prezentacji, więc będę mógł podzielić się opinią na temat moich ulubionych produktów.

Paleta matowa Just Peachy Matte

W Sephora 44,90 €

TMTC, jedną z mocnych stron Too Faced są palety. Ten z serii ma ciepłe odcienie, od różu do śliwki i pomarańczy.

Oprócz brzoskwini jest nasycony figami (mówiłem ci, że chcesz znaleźć trochę słońca!)

Spray utrwalający mgiełkę brzoskwiniową

W Sephora 33 €

Delikatnie pachnący spray, który możesz nałożyć po zabiegu i przed nałożeniem makijażu lub jako „spray utrwalający”, aby wszystko utrwalić.

Możesz również trzymać go w torbie i spryskiwać twarz w ciągu dnia, jeśli chcesz zmatowić skórę.

Opalenizna Sweetie Pie

W Sephora 30 €

Opalę używam dopiero po powrocie słonecznych dni.

Ok, to nie jest logiczne, bo zimą jestem najbardziej blada, ale właśnie uważam, że nie jest to zbyt naturalne. Wolałbym dodać światła rozświetlaczem, niż ocieplić koloryt skóry opalenizną.

Ale spójrz na mnie ten. Tylko ze względu na swój placek topię się.

Peachy My Cheeks rumieni się

W Sephora 30 €

To dziwnie moja największa miłość. Mówię dziwnie, bo noszę niewielki rumieniec, bo mam cerę w kolorze podstawowym i rzadko używam podkładu.

Ale to jest niesamowite! Na zdjęciu widać, że jego powierzchnia jest błyszcząca, myślałem nawet, że zapomniałem zdjąć plastikową folię.

A jednak nie, konsystencja staje się pudrowa i możesz liczyć na to, że marka nie zadziera ze stroną pigmentu.

Znajdź asortyment na stronie internetowej oraz w sklepie Sephora.

Uwielbiam tę nową kolekcję i uważam ją za uroczą! Jeśli to przetestujesz, przekaż mi wiadomości!

Popularne Wiadomości