Wyjaśniłem to w ostatnim odcinku Laisse-moi kiffer, podcast o kif i dygresji autorstwa mademoisell: szkoła, studia, kursy, absolutnie nie tęsknię .

Świat pracy, przynajmniej taki, jaki znam, idealnie mi odpowiada.

Student, wstałem wcześniej, skończyłem później, miałem większe obciążenie pracą niż moje 35h i pracę domową do odrobienia wieczorem.

Pracownik, przyjeżdżam o 9 rano, wychodzę około 18 i mogę iść na drinka i żyć w całkowitym odprężeniu, wiedząc, że moja praca kończy się, gdy przechodzę przez drzwi biura.

Podejdź do tablicy, już mnie to nie martwi

Jest jedna rzecz, która łączy moje życie studenckie i moje życie jako asystent redaktora: idę do tablicy . Wyjaśniam rzeczy ludziom, którzy patrzą, jak przemawiam w ciszy.

Wcześniej nienawidziłam tego… Ale teraz kocham to!

Ponieważ więc możesz się stresować za każdym razem, gdy twój nauczyciel szuka kogoś do wysłania do łamacza rur, mówię sobie, że moje doświadczenie może ci pomóc. Mam taką nadzieję!

Przełącz się na tablicę, źródło udręki

Ten artykuł zainspirował mnie do tego tweeta, który okazał się wielkim sukcesem.

|  ̄ ̄ ̄ ̄ ̄ ̄ ̄ ̄ ̄ ̄ ̄ |
przestań zmuszać uczniów
do prezentowania się przed
klasą i daj im
wybór, aby tego nie robić

| ___________ |
(• ◡ •) /
/
-
| |

- leen (@softedhearts) 8 września 2021

„Przestań zmuszać uczniów do prezentowania się przed całą klasą, daj im wybór. "

Autor tego tweeta w kilku odpowiedziach wyjaśnia, że ​​kiedy cierpisz na lęk, kiedy masz problemy z wyrażaniem siebie publicznie, zadania takie jak prezentacja ustna mogą być bolesne.

Dlatego proponuje nauczycielom pozostawienie wyboru swoim uczniom : pójść do tablicy lub po prostu oddać pracę pisemną.

Żyj jako BARDZO nieśmiała osoba

Sam w sobie rozumiem, skąd pochodzi ta młoda kobieta: przez długi czas byłem nieśmiały.

Ale nie uprzejmie nieśmiały, z różowymi policzkami i drżącymi rękami, nie. Chorobliwie nieśmiały . Zimne poty, uderzenia w klatkę piersiową, supły w żołądku.

Mówiąc ci, byłem tak nieśmiały, że jedna z moich kochanek potrzebowała kilku dni, zanim nauczyła się mówić. Zasugerowała, że ​​mama umieści mnie w specjalnej szkole dla głupich ludzi.

Ja przed ludźmi, których nie znam

Napisałem cały artykuł, aby wyjaśnić, jak przezwyciężyć swoją nieśmiałość, aw szczególności wskazałem, że przez „przezwyciężać” mam na myśli „nauczyć się ją kontrolować”:

„Czasami nieśmiałość staje się przeszkodą, zwalnia i dobrze jest móc ją zatrzymać, kiedy chcesz. Nawet jeśli oznacza to powitanie go z otwartymi ramionami nieco później. "

Przejście na tablicę było jednym z narzędzi, które pozwoliły mi zapanować nad swoją nieśmiałością .

Nieśmiały WOLONTARIUSZ do zarządu

W podstawówce uczyłem się w szkole Freinet. Nie wiedziałem, że to szczególny rodzaj edukacji, oparty na określonych metodach: to była po prostu moja okoliczna szkoła!

Pedagogika Freinet ceni ekspresję i wolność dzieci. Na zajęciach każdego ranka odbywał się ten sam rytuał „malowania” .

Uczniowie mogli zapisać się na tablicy po przyjeździe, co wskazywało, że chcieli opowiedzieć całej klasie, zazwyczaj o fajnym odkryciu, pasji lub historii do opowiedzenia.

Dlatego każdy dzień zaczynał się od krótkiej chwili wypowiedzi, na zasadzie dobrowolności.

OK, to nie zawsze się paliło.

Nic nie zmusiło mnie do pójścia do tablicy. Ale mój syndrom dobrego ucznia, w zasadzie moja strona Hermiony, sprawił, że regularnie zgłaszałem się na ochotnika, żeby nie robić „gorzej” niż innym.

Nosiłem więc swoje jaja, a raczej jajniki kilka razy, by powiedzieć drżącym głosem, że w tę niedzielę zbierałem z tatą kurki, a nawet że widziałem jelenia, cóż. nie widziałem tego, ale mój tata powiedział mi, że był jeden.

Fascynujące, zgodzisz się.

Jak przestać stresować się tablicą?

Wejście na tablicę było okropne. Długi czas. Potem trochę mniej. Szczerze mówiąc mniej.

Skończyło się na opracowaniu kilku technik, aby złagodzić moją panikę :

  • Zapisz moje główne uwagi na kartce papieru, aby nie zgubić się w moich uwagach i jąkać się
  • Głównie zwracaj się do przyjaciela w klasie, aby mieć życzliwy wygląd
  • Przynieś przedmioty, aby zająć moje ręce, lub wskaż słowa na tablicy
  • Jeśli coś schrzanię, jeśli się jąkam, zebrać się w sobie i najlepiej zrobić mały żart, aby rozluźnić atmosferę

Nauka przejścia na tablicę, TAK przydatne cierpienie

Tak, przez długi czas siedzenie na tablicy było czymś, do czego się zmuszałem, byłem do tego zmuszony. Ponieważ kiedy opuściłem szkołę Freinet, nie zawsze miałem wybór, czy się tego trzymać, czy nie.

Od szóstego do ostatniego roku studiów zawsze były momenty ustnej wypowiedzi, prezentacji, TPE, a jeśli nie chciałem, to było to samo, iz uśmiechem, dziękuję mademoiselle !! !

Patrząc wstecz, Błogosławię te chwile. Używanie przemocy w celu wyjścia z mojej strefy komfortu dosłownie nauczyło mnie, jak wyrażać siebie.

Dziś mogę przemawiać przed moimi 20 kolegami, przed 100 osobami, przed 1000 osób. Chcę robić konferencje, może któregoś dnia wyjdę na scenę lub do telewizji.

Nie chodzi tylko o pracę, żeby wiedzieć, jak otworzyć usta. Urodziny, śluby, narodziny… nie raz w życiu usłyszysz „przemówienie, przemówienie”!

Już dla twojego Oscara

Czuję się spełniony, nie mam już ataków paniki na samą myśl o mówieniu. Nie boję się już swojego głosu, swoich opinii, wyrażania siebie.

I wmawiam sobie, że robiąc to, pokazuję też trochę przykładu, jestem kobietą, która mówi w męskim świecie i im więcej będzie, tym bardziej zainspiruje innych ... i tak dalej, itp!

Przydatność motywowania żołnierzy

Oczywiście niektórzy ludzie cierpią na poważne zaburzenia lękowe i nie mogą przemawiać publicznie. Uważam, że ewentualnym rozwiązaniem powinno być negocjowanie tego indywidualnie z nauczycielami.

Ale dla wszystkich innych, wszystkich takich jak ja, którzy potrzebowali małego kopniaka w tyłek?

Gdyby życzenie młodej kobiety, która napisała na Twitterze, spełniło się przed moim urodzeniem, gdybym mógł powiedzieć „nie, po prostu wolę oddać pracę pisemną”… Nie przeszedłbym tej ewolucji.

Prawdopodobnie zachowałbym milczenie, głęboko w swojej strefie komfortu, spokojny w pewności, że „podjąłem wysiłek”, kiedy chodzę do szkoły podstawowej, i dlatego nie muszę już dłużej tego narzucać sobie. .

W swoim życiu nauczyłem się, że im dłużej czekasz na skok, tym trudniej jest przejść. Im więcej strachu narasta, wkrada się wszędzie i po kolei paraliżuje mięśnie.

Więc… skacz! Jestem pewien, że Ty też możesz przezwyciężyć ten niepokój i dać swojemu głosowi wszystko, na co zasługuje: aby został wysłuchany!

Popularne Wiadomości

Erasmus, od depresji do spełnienia: świadectwo

Wyjazd na studia za granicę był dla Camille czymś więcej niż marzeniem, niestety nie poszło zgodnie z planem. Opowiada o rozczarowaniu ... io tym, jak udało jej się dostosować do nowego codziennego życia.…