Pierwotnie opublikowano 13 maja 2021 r

Ach, pamiętaj, ten błogosławiony czas powrotu do szkoły na zakupy !

Twoja mama lub tata (lub oboje) zawsze wydawali się mieć problem z listą nauczycieli - mroczne historie o numerach stron i rozmiarach kafelków - które zawsze kończyły się obelgami.

Pamiątka z zakupów przyborów szkolnych

Ale byłeś w niebie . Ach, za dobrze! Pomarańczowy kwadrat! Wow, podręcznik Scoubidou! Mamaan, spójrz na ten kompas, jest OUF, ma wiele małych części, jak robot!

Co dziwne, twój protoplasta był bardziej zainteresowany promocją na podwójnych egzemplarzach i przywiązywał taką samą wagę do koloru twojego przyszłego segregatora gramatycznego, jak do długości tylnych włosów papieża.

Prawdę mówiąc, trochę, jakby wmawiał sobie, że i tak długo się nie przyda ...

Nie tak dawno temu Amélie odkopała szkolny zestaw ze strychu i poświęciła mu nostalgiczną odę . Dzisiaj, po tym pierwszym spojrzeniu na lata szkolne, które skupiały się na piórniku jako przedmiocie uczuciowym, chciałbym wrócić do innych przedmiotów, które naznaczyły naszą szkołę .

Te, które już nigdy nie przydadzą się nam po ukończeniu studiów.

Kwadrat i kątomierz

A cóż lepszego na początek niż słynne przyrządy do geometrii, które w naszym umyśle były używane do wszystkiego oprócz tworzenia geometrii , nazwałem: kwadrat i kątomierz.

Kwadrat, na ilustracjach coraz bardziej szalonych.

Okej, może po prostu nie byliśmy zbyt dobrzy z geometrii, ale pamiętam tylko, że na zajęciach z tymi kawałkami plastiku uczyłem się ich używać, mierzyć kąty i narysuj kąty .

Oczywiście, jeśli dziś jesteś lekarzem, fryzjerem lub studentem psychologii, kątów, to cię nie obchodzi .

Kwadrat i kątomierz, nigdy nie rozumiałem ich zainteresowania. Nie to, żebym kwestionował matematyczną użyteczność tych instrumentów, prawdopodobnie groźnych z mało dla mnie jasnego punktu widzenia, ale w szkole podstawowej i gimnazjum wydawały mi się przeszacowane .

Już teraz po co nosić je systematycznie w torbie, skoro będziemy ich używać tylko dwa, trzy razy w miesiącu? W razie . Na wszelki wypadek co? Atakują nas prostokątni kosmici? Nie jestem pewien, czy sprawozdawca ich martwi, a i tak zginęlibyśmy pod kątem 90 ° .

Zwróć uwagę, z pewnością istniał sposób na obronę ustalonym kwadratem, biorąc pod uwagę, jak bardzo mógłbym się podrapać, niewinnie zanurzając rękę w torbie .

Gumka wciąż spadła na dno torby, ale kwadrat, brudna bestia, ze spiczastym końcem w twoim delikatnym ciele, wciąż tam był. A kiedy wciąż była rozbita na pięć części, ponieważ kiedy jesteś dzieckiem, robisz wszystko ze swoją torbą ... musiałeś ją kupić .

Popisujesz się.

Ale jestem złym językiem. Kwadrat jest bardzo praktyczny do drapania pleców i kłucia ludzi w ręce . Z drugiej strony kątomierz, poza robieniem nacięć w gumce i obracaniem jej długopisem, nie widzę.

Kompas

Ponieważ jestem tylko miłością i blaskiem dla naszych przyjaciół matematyków, którzy nawet po czterdziestce mają problem z pozbyciem się kompasów, chciałbym zacząć od przyznania im jednej rzeczy: tak, z Okej, często używaliśmy kompasu w szkole . W każdym razie więcej niż kątomierz i kwadrat.

Powiedziawszy to, jeśli po szkole będziesz nadal rysować kółka dla zabawy każdego dnia , możesz pomyśleć o zapytaniu lekarza, co o tym myśli.

Ponadto mogliśmy się bawić, zmuszając go do tańca na własnych dwóch nogach, podczas gdy nauczyciel mówił dobitnie o tym, jak zmierzyć obwód koła, to niebezpieczne, kompas. Co ja mówię, to broń . Absolutnie.

Czy to nie wygląda na narzędzie tortur?

Mam zamiar pomijać te wszystkie chwile, kiedy jak współczesna Śpiąca Królewna ukłułem się w palec, szukając czegoś w piórniku , bo siłą uwierzysz, że nie byłem zbyt utalentowanym dzieckiem. .

Jednak niektóre kompasy miały ostrze tak ostre, że nie mogłem uwierzyć, że jedyne, czego się od nas oczekiwano, to delikatne nakłucie na kartkę papieru.

Jeśli tak się dzieje, jeśli nadal jest używany po szkole, to jest to dla ludzi, a wszyscy matematycy są psychopatami . (Mówię tak, nie mówię nic.)

Podręcznik

Pamiętasz to przerażające zdanie, które niezmiennie powtarzało się pod koniec każdej lekcji? Zdanie było ostateczne: „Zabierzcie zeszyty! Na każdym stole leżał mały spiralny zeszyt.

Zaletą podręcznika jest to, że po ukończeniu szkoły podstawowej tylko ci, którzy byli przywiązani do zasady (lub mieli problem ze zmianą), nadal z niego korzystali.

Tak, ponieważ po zatwierdzeniu „podstawowego” pudełka, najwyraźniej byliśmy wystarczająco dojrzali w naszych głowach, aby przejść do porządku dziennego , systemu tak złożonego dla naszych małych móżdżków, które wciąż się rozwijają!

Tak, pluję na zasadzie podręcznika, sikam w jego kolorowe dni tygodnia . I przede wszystkim, kto zdecydował, że wtorek był pomarańczowy, a piątek niebieski? Nie zgadzam się. Ponadto ten system jest całkowicie wadliwy , szczególnie dla osób z lękiem, takich jak ja.

Wspomnienia na twojej twarzy.

Wyobraź sobie, że nauczyciel nabrał zwyczaju zmuszania Cię do pisania pięćdziesięciu linijek Twojego poniedziałkowego pisania: bardzo szybko zabraknie nam stron na poniedziałek! Ale na pozostałe dni tygodnia pozostanie mnóstwo stron, więc nie możesz kupić nowego notatnika! Więc co robić?

Napisz zadanie domowe na poniedziałek pod koniec piątku? Ale tak, daj spokój, anarchia! Dlaczego nie zapisać naszej pracy domowej od wtorku do czwartku i naszej pracy domowej od piątku do środy, kiedy skończymy! Co? To będzie jak jakiś kod i nikt, nawet my, nie zrozumie tego cholernego podręcznika mojego ...

Przepraszam. Daję się ponieść emocjom, ale trauma wciąż żyje.

Zrozum: przez całe dzieciństwo wmawiano mi, że podręcznik jest jedynym prawdziwym sposobem na napisanie pracy domowej w jasny i precyzyjny sposób, a zasada porządku obrad i dni w roku, które mijają była złożona, z którą musielibyśmy się zmierzyć tylko w najciemniejszych godzinach naszej nieuchronnej dorosłości .

Chcę na zawsze wyrzucić to kłamstwo i towarzyszący mu podręcznik ze swojego życia.

Gumka do mazania

Nie przeszkadza mi to, że są ludzie, którzy nadal używają piór wiecznych, ale… czy nadal używają gumek do ścierania i zbierają kulki w nabojach, aby je zebrać? Jeśli tak, dlaczego? Kim są Ci ludzie ? Czy wiedzą, że w prawdziwym życiu można skreślić i czy zauważyli, że gumka śmierdzi?

Nie, nie ten.

Zwłaszcza, że ​​no cóż, jeśli to ze względów estetycznych chcemy użyć tej diabelskiej machiny, to musimy przyznać, że nie ma nic bardziej brzydkiego niż przepisanie słowa na brzydki błękit ślinienie się do gumki .

Więc, tak, oooch, to magia, możemy wymazać to, co piszemy, to jest całkowicie pięć osób i wszystko, i wszystko. Przyznaję, że daje to możliwość zrobienia dobrych zastawek , takich jak uderzenie gumką po kartce człowieka, który pisze piórem wiecznym i obserwowanie, jak walczy.

Ale w erze długopisu, którego atrament przylega do papieru z całą mocą, a także w technologii cyfrowej, pojawia się niewiele możliwości.

A potem przychodzi wiek, w którym rozumiesz, że mycie rąk mydłem zamiast używania gumki, gdy masz na palcach atrament, jest równie skuteczne i mniej naciska.

Blotter, papier milimetrowy: zbyt dużo papieru zabija papier

Wśród tych wszystkich przyborów szkolnych, które radośnie wypełniały nasz beztroski wiek, są takie, które pojawiały się coraz rzadziej na listach zakupów. Na przykład bibuła .

Nie wiem, czy wszyscy tutaj musieli kiedykolwiek dostać jakąś bibułkę do szkoły, ale jeśli o mnie chodzi, tylko moja nauczycielka z piątej klasy zawsze utrzymywała tę modę z przeszłości .

Samo w sobie nie jest to z zasady głupie: widząc, jak uparcie brudziliśmy nasze ładne egzemplarze niezdarnym i niechlujnym pismem wiecznym piórem , przyciśnij na nich małą plamę, aby usunąć nadwyżkę i może się przydać pogrzebanie w naszej zgrabnej pracy domowej .

Ale hej, to nie było odpowiednie dla każdego, ponieważ najpierw trzeba było umieć pokazać pewien przysmak, aby uniknąć odwrotnego efektu ... Po drugie, jeśli byłeś przyzwyczajony do bazgrołów, musiałeś pamiętaj, aby poczekać, aż rysunek również wyschnie. W przeciwnym razie jest to trochę głupie, widzisz.

I odwrotnie, co roku proszono o inny rodzaj papieru, od szkoły podstawowej do średniej, którego przydatność do dziś wprawia mnie w zakłopotanie: papier milimetrowy.

Dla przyjemności oglądania.

Oczywiście dwadzieścia zeszytów, pudełko pojedynczych arkuszy i pudełko podwójnych kopii (pamiętajcie, że były w sprzedaży), nadal nie spełniało normy papieru .

Trzeba było znaleźć coś innego, a tym innym był mały kawałek papieru milimetrowego, którego zamierzałeś użyć tylko pół arkusza w ciągu roku. A po co , poza stworzeniem pokolenia krótkowzrocznych ludzi, zmuszając ich do zabijania oczu na małych kwadratach?

Wykonywać figury bez pomocy linijki, kwadratu lub kątomierza .

Naśmiewają się z nas.

A ty, co myślisz, kiedy mówimy o absurdalnych artykułach szkolnych?

Popularne Wiadomości