Kto napisał ten artykuł?

Gwendolyne Langlois skontaktowała się z Mademoisell, aby zaproponować artykuł o szeroko nagłośnionym „gwałcie na 36” (quai des Orfèvres).

Napisała kolumnę na temat tego tekstu w Radio Campus Avignon, której możecie posłuchać poniżej, o 1:11:

Oto jego platforma.

Dwa dni temu odbyłem gorącą dyskusję z rodzicami.

Ten ostatni przekonywał mnie, że obecna sytuacja Francuzek nie jest taka zła. I dołączyłem do nich w pewnych kwestiach.

Prawa kobiet we Francji

To prawda, mamy prawo do głosowania, do aborcji (bez narażania się na karę), do otwarcia konta bankowego i do pracy (bez zgody męża), do kierowania pojazdem (bez bycia kill) i tak dalej.

My, Francuzki, mamy „szczęście”. Tak, mamy szczęście, że nasze żądania są dostrzegane, a nasze wyzwania czasami akceptowane.

Ten przypływ optymizmu i tę raczej pozytywną obserwację należy jednak złagodzić.

Dla mnie „proces 36” był prawdziwym policzkiem, a przede wszystkim feministycznym przypomnieniem .

Ponieważ MUSIMY nadal walczyć o nasze prawa, w szczególności o prawo do rzetelnego procesu sądowego, i nadal walczyć z kulturą gwałtu, aby podobne sytuacje się nie powtórzyły.

Co to jest proces o „gwałt na 36”?

Opłaty są następujące.

Wieczorem 22 kwietnia 2014 roku Emily Spanton udała się do Galway, irlandzkiego pubu na Quai des Grands-Augustins w Paryżu.

Po kilku whisky zaczyna poznawać agentów "36" (quai des Orfèvres: generalny kierunek policji), których siedziba znajduje się naprzeciwko pubu.

Pod koniec wieczoru, po wymianie kilku pocałunków, Antoine Q. i Nicolas R., agenci Brygady Badawczo-Interwencyjnej (BRI), proponują młodej kobiecie wizytę na terenie słynnej instytucji.

Godzinę później wychodzi z siedziby policji sądowej we łzach i składa skargę dotyczącą gwałtu do najbliższej żandarmerii .

Młoda kobieta zarzuca dwóm policjantom, że kilkakrotnie penetrowali jej pochwę bez jej zgody i narzucili jej fellatio.

Obaj oskarżeni, po uprzednim odrzuceniu całości tych oskarżeń, ostatecznie przyznali się do faktów penetracji i fellatio, ale kwestionowali kwalifikację gwałtu.

Obrona i oskarżenie na procesie o „gwałt na 36”

Proces przy przysięgłych ma teoretycznie zająć się przestępstwami i przeciwstawić się dwóm głównym stronom:

  • Domniemany przestępca reprezentowany przez swojego prawnika zwany „obroną”
  • Prokurator „oskarżenia”, który w swoich żądaniach zapewnia reprezentację społeczeństwa, do którego zaszkodziło nieprzestrzeganie jego praw i zasad.

Osoba cywilna, ofiara zarzucanych czynów, jest obecna w celu uzyskania odszkodowania za odniesione obrażenia ciała, zazwyczaj w drodze zasądzenia odszkodowania - gorzkiej nagrody pocieszenia ...

Kiedy ofiara „gwałtu na 36” stała się winna

Ponieważ poniedziałek 14 stycznia faktycznie otworzył proces Emily Spanton , a nie jej potencjalnych napastników.

Muszę dodać „potencjał”, ponieważ w prawie francuskim każdy oskarżony jest z zasady niewinny. Prawo do domniemania niewinności pozwala uniknąć błędów sądowych.

W przeciwieństwie do oskarżonego, Emily Spanton przez cały czas trwania postępowania przedstawiana była jako sprawca, a nie ofiara.

Brak domniemania niewinności wobec niego w sprawie, która nie dotyczy jego winy, zagraża prawu do rzetelnego procesu.

Prokuratura skupiła swoją obronę, ponieważ tak jest rzeczywiście w tym odwróconym procesie, na grupie obiektywnych faktów potwierdzających wersję ofiary .

Ekspertyza poświadcza między innymi, że próbka pobrana z pochwy Emily Spanton na głębokości od 8 do 10 centymetrów umożliwiła znalezienie DNA Antoine Q.

Inny raport wskazuje, że DNA Emily Spanton znaleziono również w majtkach dwóch Antoine Q., w miejscu, w którym znaleziono również ślady jej nasienia.

Wiadomość tekstowa, w której ofiara jest opisana jako „na wszystko”, oraz skasowany film nagrany przez osobę trzecią obecną na miejscu zdarzenia również zostały wymienione jako punkty za zarzuty.

Wreszcie, badanie kryminalistyczne przeprowadzone na skarżącej dzień po wydarzeniach ujawniło „siniak na prawym kolanie” i „urazowe uszkodzenie ginekologiczne na lewym wargach sromowych”, zarówno „niedawne, jak i datowane mniej niż dwa dni ".

Jak opisano ofiarę „gwałtu na 36”

Nie było jednak pewne, czy te elementy faktyczne wystarczyły, aby przekonać jurorów.

Ponieważ obrona wolała skupiać się na argumentach znacznie mniej solidnych, ale ogólnie mających znacznie większy wpływ na jury.

Osobowość uważana za „borderline”, a niekonsekwencje ofiary podczas jego wielokrotnych przemówień zostały wskazane jako przytłaczające dowody jego winy .

Emily Spanton jest tam opisana jako młoda kobieta cierpiąca na „zaburzenia psychotraumatyczne sugerujące stan ostrego stresu”, w skrócie psychopatka, która wymyśliła wszystko, co uczyniło ją interesującą.

I to pomimo zeznań biegłego psychiatry wyjaśniającego, że ofiara nie miała „skłonności do mitomanii ani do fabulacji” i że „jego opis jest spójny z opisem osoby, która przeżyła traumatyczne wydarzenie”.

(Brak) zgody ofiary „gwałtu na 36”

Rozumiem, że rolą prawnika jest obrona osoby, której interesy reprezentuje, a zwłaszcza potwierdzenie tej ostatniej wersji faktów.

Prawnik koncentruje swoją obronę na punktach, które wydają mu się istotne i które mogą potwierdzać oświadczenia klienta.

Dlatego to nie wyzwanie wynikające z obrony popełnionych faktów i wagi przypisywanej osobowości ofiary, które są elementami przywoływanymi klasycznie podczas takich procesów, sprawia, że ​​to właśnie tam wzbudza we mnie odrazę.

Ale to, co sprawia, że ​​musztarda uderza mi w nos, to fakt, że mówienie o „seksownym” i „wulgarnym” stroju, który nosiła ofiara gwałtu, jest argumentem dyskredytującym, uznawanym za ważny i potencjalnie mającym wpływ na ławników.

I że zgoda tego ostatniego została wskazana jako argument świadczący o niewinności oskarżonego.

Rzeczywiście, zgoda była również, jak zwykle, ważkim argumentem, który wzbudził wiele kontrowersji.

W szczególności fakt, że Emily Spanton pocałowała jednego z oskarżonych przed wejściem na 36, ​​jest jednym z głównych punktów obrony wskazywanych jako dowód jej zadowolenia ze wszystkich późniejszych czynów.

Ofiara wyraziła niezrozumienie w obliczu nieubłaganego sylogizmu: pocałunek został wymieniony, ale ten pocałunek został zapożyczony z obopólnej zgody, dlatego nie może dojść do gwałtu, skoro obie osoby wyrażały zgodę.

Oto transkrypcja jego słów:

„Tej nocy zostałem zgwałcony. Nie rozumiem, jak to, co wydarzyło się wcześniej w samochodzie, ma wspólnego z tym, czy wyraziłem zgodę, czy nie później. (…)

Ktoś mógł się przytulić o 21:00, a ona została zgwałcona o 10:00 . "

Wątpliwe wnioski z obrony

Na koniec jeszcze jeden mały szczegół na temat obrony, który robi różnicę ...

Zgodnie z wersją oskarżonego, ofiara wyrażałaby zgodę przez cały wieczór, a następnie wycofałaby ją, gdy Nicolas R. miał załamanie podczas robienia mu fellatio.

Bo oskarżony wyszedłby bez pożegnania się z nim. A ponieważ myślała, że ​​jej płaszcz został skradziony.

Emily Spanton podobno złożyła skargę dotyczącą gwałtu, aby ich zdenerwować .

Pozwoliłem ci medytować nad wizją kobiety, całkowicie zdezorientowanej, ponieważ mężczyzna miał załamanie i wyszedłby bez pożegnania (powiedz mi w komentarzach, ile razy mogłeś złożyć skargę jako taką za gwałt)!

Najgorsze deklaracje o „zgwałceniu 36”

To, co szczególnie krytykuję w przypadku tego rodzaju procesu, to jego katastrofalne konsekwencje.

Z jednej strony dla pokrzywdzonego, z drugiej strony dla przyszłych stron procesowych, którzy z drugiej strony zaniechają podejmowania działań prawnych wobec pokrzywdzonego w toku postępowania.

Poniżej przedstawiam również najlepsze wypowiedzi wysłuchane podczas różnych przesłuchań świadków, abyście mogli zdać sobie sprawę z brutalności debat.

„Połączenie jej sposobu ubierania się z faktem, że przychodzi sama do pubu, w którym jest większość mężczyzn, każe mi powiedzieć, że nie było jej przypadkiem. "

„Myślałem, że się kogoś spodziewa, ale tak naprawdę nie, wypiła dwa kieliszki bardzo szybko. "

„Myślę, że szczęście tej pani polega na spotkaniu solidnych, zorganizowanych ludzi, ponieważ gdyby byli trochę słabsi, wbiliby kulę w głowę, żeby zabić potwora. który prześladuje ich od lat.

Myślę, że od dawna jest głęboko chory, potrzebuje uznania, musi się popisywać. Kogoś, kto chciał przejąć kontrolę nad swoim ponurym życiem i chciał, aby o nim mówiono. "

„Dla mnie ludzie tacy jak Emily są bardziej winni niż ofiary. "

„36 proces” ilustruje kulturę gwałtu

Pomimo znaczącego nagłośnienia tej sprawy w mediach, ze względu na obecność na ławie policjantów z 36 lat, co sugeruje, że tego typu proces jest rzadki, sytuacja Emily Spanton nie jest wyjątkiem.

Dlatego musimy nadal działać na co dzień, czy to poprzez dyskusję, zaangażowanie w stowarzyszenie, dzielenie się artykułami wyjaśniającymi poważny wpływ kultury gwałtu .

Aby strój kobiety nie był ważnym argumentem w procesie o gwałt.

W tym przypadku kulturowy wpływ gwałtu i globalny klimat społeczny, w którym żyjemy, doprowadziły do ​​lekceważenia jednej z naszych podstawowych zasad: równości wobec prawa.

Ponieważ Emily Spanton była przedstawiana podczas tego procesu nie jako ofiara, ale jako winowajczyni.

Szanuj ofiary gwałtu

Ten artykuł nie jest zarzutem przeciwko ani jednej ze stron.

Jest to sygnał ostrzegawczy o funkcjonowaniu francuskiego wymiaru sprawiedliwości i używaniu ogólników zaczerpniętych z kultury gwałtu, takich jak „kobieta, która ubiera się seksownie, z konieczności chce wypolerować żołądź” jako argumenty obronne uznane za uzasadnione .

Na koniec artykuł ten chce oddać hołd wszystkim ofiarom gwałtu , których proces jest niestety tak samo obecny, jak liczba oddalonych skarg na molestowanie.

Werdykt procesu o „gwałt na 36”

Zgodnie z wnioskiem prokuratora obaj oskarżeni zostali uznani za winnych zbiorowego gwałtu i skazani na 7 lat więzienia oraz wypłatę 20 000 euro odszkodowania dla ofiary.

Dlatego argumenty obrony nie trwały długo w obliczu faktów przedstawionych przez prawników strony cywilnej.

Jednak gra jest daleka od wygranej.

Przede wszystkim obrona wyraziła gotowość odwołania się od tej decyzji, a zatem sprawa pełna seksistowskiego rozumowania jest daleka od zakończenia.

Wreszcie, dopóki kultura gwałtu nadal będzie miała wpływ na praktyki instytucji tak ważnych jak wymiar sprawiedliwości w sprawach karnych, musimy każdego dnia kontynuować pracę, aby zapewnić, że kultura gwałtu nie istnieje. „już nim nie jest.

Uwaga: Cytowane słowa to czasy, które Gwendolyne dokonała, sprawdzając krzyżowo kilka kronik prawnych poświęconych sprawie Le Monde, Obs et du Parisien.

Popularne Wiadomości

Najbardziej NIEPOKONANE zachowania w restauracji

Chodzenie do restauracji bez wkurzania nikogo najwyraźniej nie jest w zasięgu każdego. Wydaje się, że niektórzy zarezerwowali stolik TYLKO po to, aby zepsuć wieczór, który zapowiadał się dobrze z ich brakiem dobrych manier, i aby twój posiłek stał się PIEKŁEM. To musi się skończyć.…