Przejdź do końca artykułu, aby poznać przesłanie pani Rager po śmierci jej ojca.

Mój ojciec jest poszukiwaczem przygód

12 czerwca 2021 r

Nie jestem pewien, czy wpłynęło to na relacje, które mam z moim tatą, ale aby lepiej zrozumieć dziwne połączenie, które mamy, możesz wiedzieć, że nie jest on w średnim wieku „normalny” ojciec .

Urodziłem się w roku jej 58. urodzin (już słyszę okrzyki przerażenia) w głębinach Burundi, w środkowej Afryce.

Mój ojciec nazywa się Indiana Jones

Mój ojciec urodził się na Węgrzech w 1936 roku i przeżył wiele przygód.

Podczas powstania budapeszteńskiego w 1956 roku uciekł z kraju ze swoją narzeczoną i przybył do Belgii całkowicie zagubiony, z 2 frankami w kieszeni i bez dowodu osobistego.

Nie znając francuskiego, zaczął jednak studiować medycynę, poślubił swoją narzeczoną i ostatecznie otrzymał posadę lekarza pierwszego kontaktu w Czadzie.

Mieszkał przez prawie 40 lat w całej Afryce, polując na słonie, lwy, zebry, krokodyle, lamparty.

Napisał dwie powieści, miał kilka żon (i dzieci) i jest obecnie jednym z najbardziej szanowanych lekarzy w Afryce dla wszystkich kobiet, które uratował podczas porodu .

Nie ma dnia, żeby nie opowiedział mi o jednej ze swoich przygód, każda bardziej niesamowita niż następna, czasami niesamowita, ale zawsze prawdziwa ...

Wyjaśnia mi, jak bardzo kochał być lekarzem-chirurgiem, jak bardzo kochał Afrykę i jakie ma szczęście, że wciąż żyje po wszystkich podróżach samobójczych, które odbył.

Nauczył mnie radzić sobie z moim strachem , zdawać sobie sprawę, że płacz nie ma sensu, gdy masz ból (niezależnie od tego, czy płaczesz, czy nie, to ostatecznie nie zmienia sytuacji) i robić żarty dla zwierząt (zwłaszcza kotów).

Nauczył mnie angielskiego, szachów i włoskiej opery.

Inni ojcowie i ja

Patrząc na relacje moich przyjaciół z ojcem, zdaję sobie sprawę, że ten, który mam ze swoim, jest zupełnie inny.

Widzę, jak całują ojca w policzek, przytulają go lub (kiedy byli mali) siadają mu na kolanach, żeby się pobawić.

Tatę całuję bardzo rzadko, nawet w policzek, tylko przy dużych wyjazdach i prawie w Boże Narodzenie czy w moje urodziny.

Czuję dużo zażenowania, nawiązując z nim fizyczny kontakt, podczas gdy z matką jest zupełnie inaczej. Nigdy nie rozmawiałem z ojcem o tej „różnicy”, ale mam mocne przekonanie, że jest wzajemna.

Bardzo się też boję, że go rozczaruję lub zdenerwuję. Nigdy nie dostałem od niego klapsów ani policzków, ale sama myśl o spóźnieniu, kiedy przysięgałem, że wrócę do domu z przyjęcia o takiej porze, przyprawia mnie o dreszcze.

Rak mojego ojca i nasz związek

Relacje między mną a moim ojcem zmieniły się nieco w ciągu ostatniego roku.

Zwykłem myśleć o nim jako o mądrym człowieku, z którym nie powinno się śmiać (chyba że w pobliżu był kot) iz którym rozmawiać o poważnych, a zwłaszcza nie dziecięcych problemach.

Ale od 2021 roku, kiedy dowiedział się, że ma raka prostaty , zaczęliśmy rozmawiać na lżejsze tematy, razem oglądać telewizję i przede wszystkim się śmiać.

Jesteśmy znacznie bliżej niż rok temu, co sprawia mi ogromną przyjemność i jednocześnie strasznie mnie zasmuca. Kiedy otrzymujemy wyniki testu, zawsze boję się złych wiadomości.

Każdego dnia, kiedy wychodzę z domu do liceum, nie widząc mojego taty, zawsze boję się wrócić o 16:00, aby znaleźć jego zimne ciało w jego pokoju.

Często myślę o przyszłości, kiedy umrze, kiedy będę musiał załatwić za niego dokumenty administracyjne, kiedy już nikt nie opowie mi niezwykłych historii ...

Zawsze boli mnie serce, kiedy łapiesz chichot, bo w głębi duszy obawiam się, że to będzie ostatni raz.

Czasami obwiniam go za to, że jest taki stary i sprawia, że ​​cierpię z powodu lęków, że mam tylko 30 lub 40 lat, kiedy mam tylko 17 lat, ale ojciec wciąż jest ojcem, co? bez względu na to, ile ma lat, czy jest zdrowy czy chory .

A mój jest najlepszy ze wszystkich.

Aktualizacja, 7 lat później

Aktualizacja z 13 czerwca 2021 r

Mój ojciec był poszukiwaczem przygód.

Wyszedł dwa miesiące temu. Po ośmiu latach radioterapii, immunoterapii, wymazów, zastrzyków, zdecydował, że ma dość.

Dokonał wszystkiego, o czym marzył .

Dzięki niemu nauczyłem się angielskiego, szachów, włoskiej opery. Nauczył mnie akceptować błędy, brać odpowiedzialność za swoje decyzje. Tak jak wcześniej je zakładał.

Mojego ojca nie ma i dziękuję

Zmarł w moim pokoju dla nastolatków, otoczony rodziną. Widziałem jego zimne, spokojne ciało. Widziałem, jak opadła mu szczęka, jego skóra stała się blada.

Rozmawiałem z nią, dopóki zarządcy pogrzebu nie przyjechali po jej ciało. Dziękuję, dziękuję za wszystko, za mądrość, opowieści, śmiech, kazania .

Dziękuję za dni w bibliotece, lunch z pizzą, głupie przeprosiny za niezmywanie naczyń („to przeciwwskazane dla chorych na raka”).

Dziękuję za zabieranie mnie co tydzień na zajęcia wspinaczkowe i spędzanie DWÓCH GODZIN przy barze, kiedy grałem w małpkę.

Śmiałem się z nim aż do jego śmierci.

Kiedy ostatnio rozmawialiśmy, był osłabiony w łóżku z wężem tlenowym wetkniętym w nos. Poprosił mnie o papierosa, którego palił w swoim łóżku, zbyt szczęśliwy, że w końcu śmierdzi wnętrzem mieszkania.

Śmiałem się z nim po jego śmierci. Kiedy przybył przedsiębiorca pogrzebowy, przedsiębiorca pogrzebowy znalazł się w śmietniku, myśląc, że otwiera drzwi windy ...

Mojego ojca nie ma. To smutne, ale tak właśnie jest.

Pozostały po nim wspomnienia spędzonych razem chwil, dużo śmiechu i ogromna duma z tego, że z nim mieszkałem .

Popularne Wiadomości