Nigdy sobie nie ufałem.

Ten brak pewności wywarł ogromny wpływ na moje życie, ukształtował je. Ten brak pewności siebie powstrzymał mnie przed związkami romantycznymi przez 25 lat.

Moja nieśmiałość i ja

Jestem wielkim kochankiem. Kiedy byłem mały, zakochałem się w postaciach, ludziach. Kochałem ich namiętnie i intensywnie.

Jednak tak naprawdę nigdy nie miałem związku z mężczyzną (bo taka jest moja orientacja).

Chciałem, nie wywołując choroby, ponieważ nie miałem, ale nie mogłem zacząć nawiązywać relacji uwodzenia.

Nie chodziłem też do najbardziej przychylnych kręgów, to znaczy, że wokół mnie było niewielu facetów, że nie byli zbyt życzliwi i nie odpowiadali mi.

Ale główny problem tkwi w moim braku pewności siebie, który utrudniał samo rozpoczęcie związku, co uniemożliwiało nawet ludziom podejście do mnie .

W liceum, na imprezie w domu przyjaciela, poznałam miłego, uroczego, inteligentnego chłopca, którego właśnie szukałam.

Byliśmy nieśmiali, nasz przyjaciel starał się nas zebrać. Widzieliśmy się kilka razy, ale nic się nie wydarzyło.

Po tym nic więcej.

Był uniwersytet, trudności związane z kursami, osobista podróż i mój związek ze sobą. Nie miałem okazji poznać ludzi i nie zostawiłem otwartych drzwi.

Nic.

Moje pytania dotyczące mojej seksualności

Cały czas zastanawiałam się nad swoją seksualnością, słyszałam o aseksualności, aromantyzmie, biseksualności… i zastanawiałam się, czy to mnie dotyczy.

W wieku 25 lat i tak nadal byłam dziewicą i według standardów to dziwne .

We Francji, według sondażu przeprowadzonego przez Inpes, wiek pierwszego stosunku płciowego wynosi od 17 do 18 lat.

Ale masturbowałem się i podobało mi się to, pociągali mnie chłopcy, więc powiedziałem sobie, że to nie powinienem być ja, że ​​po prostu nie powinienem być wystarczająco interesujący ani słodki.

Miniony rok był skomplikowany, poszedłem do terapeuty i wykonałem wiele pracy nad swoją pewnością siebie, lękiem i relacjami z innymi.

W końcu stałem się osobą, którą chciałem być, pokazując światu, kim jestem . Ta praca zaowocowała moją rejestracją w serwisie randkowym. Czułem się pewnie.

Chciałam spotykać się z ludźmi, chociaż minęło trochę czasu, odkąd byłam przekonana, że ​​skończę sama w otoczeniu kotów.
Spotkałem więc ludzi i nie było to straszne, wywołujące niepokój ani dziwne. To było miłe.

Rozmawiałem z około dziesięcioma facetami i najpierw spotkałem dwóch, którzy się nie połączyli. Nie uważałem ich za zbyt interesujące, a to wiele dla mnie znaczy, więc nigdy więcej się nie zobaczyliśmy.

Potem spotkałem trzeciego, z którym rozmawiałem kilka dni, zanim szybko zasugerowałem, że się spotkamy. Wydał mi się uroczy, super interesujący i bardzo słodki i pomyślałem, że byłoby fajnie, gdyby mu się to przytrafiło .

Mój pierwszy raz z przygodą na jedną noc

Nie mam problemu z ideą seksu, po prostu nigdy wcześniej go nie prezentowano, a inne randki, które miałam, nie były takie świetne.

Bałem się też, ponieważ tyle słyszałem o związkach, że pierwszy raz był zawsze zły lub bolesny .

I nigdy się nie kochałem, ani nawet naprawdę nikogo nie całowałem. Więc gdyby tak się stało, co by się stało?

Czy wiedziałbym, jak się całować? Czy musiałem to powiedzieć? Czy zrozumiałby coś? Czy zamierzałem krwawić?

Krótko mówiąc, wiele pytań.

Więc przeżyłem tę pierwszą randkę z tym chłopcem, mając na uwadze te pytania, ale mimo wszystko spokojnie, ponieważ zdałem sobie sprawę, że nie ma stawki.

Nagle, kiedy zabrał mnie do domu, zaproponowałem, żeby przyszedł, bo chciałem go i przedłużyć ten wieczór. Kiedy wróciłem do domu, trochę rozmawialiśmy, a kiedy byliśmy w moim pokoju, pocałował mnie, a ja odwzajemniłem pocałunek.

Podeszliśmy do łóżka i wydawało się to naturalne w tej chwili , kiedy chcieliśmy. W tym, co mnie naznaczyło, jest przede wszystkim jego słodycz i troska o moje potrzeby.

Myślę, że dzięki temu było o wiele lepiej niż się spodziewałem. Na przykład zaczął od minety (co może wydawać się bardzo intymne, ale sprawiło, że poczułam się pewna siebie i gotowa do penetracji).

Z tym wszystkim, co słyszymy, nie spodziewałem się, że będzie to tak naturalne, spodziewałem się bólu i przestraszenia spojrzenia drugiej osoby na moje ciało, a to wcale nie było walizka.

To była raczej wspólnota przyjemności .

Żadne z moich pytań nie wróciło w tej chwili, płynąłem z nurtem, dobrze się bawiłem, nie krwawiłem, a on najwyraźniej nie zdawał sobie sprawy, że to mój pierwszy raz .

Znajomość swojego ciała: mój najlepszy składnik po raz pierwszy

Jeśli zdecydowałem się nie rozmawiać z nim o tym, to dlatego, że naprawdę nie było powodu, żeby to robić. Zaufałem mu i nadal wiedziałem o seksualności.

To także dlatego, że nie chciałem, żeby to miało na niego wpływ. Nie mógł już tego chcieć, ponieważ stawało się to dla niego obowiązkiem.

A na pewno także dlatego, że bałem się jego oceny , że widzi mnie inaczej.

Poza tym znałam swoje ciało na tyle dobrze, by wiedzieć, co mi się podoba, a co nie, i miałam dość pewności siebie, by powiedzieć jej, czy wszystko w porządku, czy nie, bez konieczności mówienia jej, że nigdy nie uprawiałam seksu. przed.

Rozmawiałem o dzisiejszym wieczorze z przyjaciółmi i siostrą, bardziej po to, by opowiedzieć im o swoim życiu, niż po to, by otrzymać opinię.

Mam bardzo życzliwą świtę, która w ogóle mnie nie osądzała, a nawet gdyby tak było, nie wpłynęłoby to na mnie bardziej niż to, ponieważ nie widzę, co jest nie tak robi to po raz pierwszy w ten sposób.

Od tego czasu moje życie się nie zmieniło, ale nie mam już pytań, które wracają do tego aspektu. J e czuć się dobrze i jestem zadowolony, że działo się tak, z jednym nocnym stoliku .

Mówię to, aby uspokoić tych, którzy nigdy nie uprawiali seksu po dwudziestce. To się stanie i może być bardzo dobre.

A z mojej strony praca nad sobą bardzo mi pomogła. Znałam swoje ciało i ogólnie swoją seksualność bardzo dobrze, miałam zaufanie do siebie iz pewnością pomogło to uczynić ten pierwszy raz bardzo przyjemnym!

Popularne Wiadomości