Kilka dni temu Lou i Delphine przywitali się ze mną w mojej skrzynce pocztowej, aby opowiedzieć mi o szalonym projekcie, który zorganizowali między matką i córką podczas porodu:

Srebrny blog dla osób w wieku 18-25 lat bez darowizn : wskazówki i porady (mieszkanie, praca studencka, finanse, pomoc ...)

Za tym projektem kryje się bardzo wzruszająca relacja matka-córka, ale przede wszystkim uczucie Lou i jego szesnastoletnich przyjaciół, którzy mają dziwne uczucie, że nie są gotowi stawić czoła prawdziwemu życiu, które ich czeka .

I którzy w końcu są trochę zagubieni.

Lou i Delphine, matka i córka, których nie można znaleźć w systemie

Lou i Delphine mieszkają na Korsyce i rozpoczęli swój projekt na początku marca 2021 r., Nie planując, że uwięzienie ich zamknie w domu.

Lou jest w technologicznym pierwszym ST2S (nauki i technologie zdrowotne i społeczne), ma dość charakter i opisuje swoje środowisko szkolne jako „nieodpowiednie” :

„Przetrwam w nieodpowiednim środowisku szkolnym (lol). Moje odrzucenie systemu zaczęło się w PK, kiedy zobaczyłem masę ćwiczeń, które otrzymałem.

Po 3 miesiącach odmówiłem pracy i wyjaśniłem nauczycielowi, że jestem pijany, że idę zrobić swoją prawdziwą pracę i obiecałem, że wrócę później.

Wygrał pierwszy telefon mojej matki do szkoły. W tamtym czasie chciałem zostać archeologiem… cóż, od tego czasu się poddałem.

Wybrałem ST2S, bo musiałem coś wybrać . Temat zdrowotny / społeczny przemawiał do mnie częściej niż inni, ale hej… nauczane przedmioty nie odpowiadają mi w 100%.

To nauczyciele robią różnicę i na szczęście niektórzy ludzie kochają swój zawód do tego stopnia, że ​​sprawiają, że kochamy ich lekcje.

Mimo to jestem „dobrym studentem”: średnio 15/20 wystarczy, żeby spokojnie skończyć studia.

Ponadto w tym roku przechodzę reformę BAC i całą dezorganizację, która się z tym wiąże: strajki, blokady, E3C, a teraz kształcenie na odległość!

W prawdziwym życiu lubię pomagać ludziom, jestem trochę jak „psychiatra” moich przyjaciół , czasem nawet ich matki, kiedy trochę za bardzo bałaganił. Uwielbiam wychodzić, dobrze się bawić, a także media społecznościowe i Netflix!

Moje aspiracje: podróżować (następny wyjazd: Los Angeles), zostać influencerką (jeśli mogę i mam szalony pomysł) i nie mieć nudnej pracy, nie wiedząc dokładnie, co robić! "

Delphine, wydaje się być bardzo fajną 47-letnią matką i niedawno rzuciła pracę. To była kwestia przetrwania:

„W wieku Lou musiałem wybrać swój kierunek i wiedzieć, co zamierzam zrobić ze swoim życiem. Oczywiście nie miałem pojęcia.

Wędrowałem po szkole prawniczej, zanim wpadłem na pomysł pracy w reklamie. Tak, to tylko pomysł, ponieważ musieliśmy zacząć myśleć o integracji ze społeczeństwem!

Bez doświadczenia w wieku 23 lat lokalna gazeta zatrudniła mnie jako kierownika ds. Reklamy i przeszkoliła. Uwielbiałem ten świąteczny i lekki wszechświat.

Następnie pracowałem dla największych grup medialnych we Francji, zawsze jako menadżer pubu, i ukończyłem studia magisterskie z „komunikacji i strategii cyfrowej” w Sup de Pub w Paryżu.

Dyrektor komercyjny, dobrze opłacany, ale wyzyskiwany, moje życie to sen pracujący 70 godzin tygodniowo.

Dramat: moja córka w podstawówce nazwała mnie „duchową mamą” . Kiedy zapytałem go, dlaczego:

„Cóż, tak, jesteś tam, już Cię nie ma, a potem znikasz! "

Wystarczająco dużo, żeby zadawać pytania o mój prawdziwy cel. Dlaczego stworzyłem dziewczynę? Wizją mojej mamy było być blisko niej, spędzać z nią czas, śmiać się i dzielić ...

Aby więc zwolnić tempo pracy, poprosiłem moją dużą paryską firmę o przeniesienie mnie do mniejszej agencji… na północy Francji, jestem na Korsyce!

Przeszedłem z biura 200-osobowego do 9-osobowego, ale z takim samym przeciążeniem pracą i coraz mniejszym przekonaniem o swojej pracy.

Zorganizowałem więc wyjazd pod koniec zeszłego roku, aby zbudować niezależny projekt: odpowiadać za komunikację z własnymi klientami i prowadzić bloga na przydatny temat.

W rzeczywistości nie jest to dla mnie zmiana pracy, jest to rozszerzenie wszystkiego, co wiem o sieci i komunikacji, z korzyścią dla bardziej realnych celów : pomagania małym firmom w komunikacji i pomagania młodym ludziom, którzy to robią. potrzeba. "

Relacja matka-córka Lou i Delphine, twórców Sans les darons

Gdyby istniało 7 słów określających relację matka-córka Lou i Delphine, byłoby to:

Zaufanie, dialog, wzajemny szacunek i wielki współudział.

Lou opowiada, jak bardzo czuje się swobodnie w dialogu z Delphine i jakie ma szczęście, że łączy ją taka więź z matką:

„Moja mama to zabawna, otwarta mama, która udziela dobrych rad, nie oceniając, ale starając się zrozumieć, kiedy rozmawiam z nią o swoich problemach .

Nie mam żadnych blokad, aby powiedzieć mu, co jest w moim sercu: co jest dobre, a co złe, jeśli mam problem lub czegoś potrzebuję.

Więc oczywiście nie jest jak przyjaciel, są granice, ale wiem, że ona wszystko słyszy i często udaje jej się spojrzeć na mnie z odpowiedniej perspektywy, dużo się śmiejemy.

Wiem też, że taki związek jest rzadki. Zazwyczaj ludzie w moim wieku nie dogadują się zbyt dobrze z rodzicami. Mam tylko 2 lub 3 dziewczyny, które są dość blisko swojej matki.

Często kochankowie mogą mieć stare zasady, które sprawiają, że oceniają to, co robimy, bez próby zrozumienia.

Nagle młodzi ludzie wciąż robią swoje bzdury bez wiedzy nikogo. Moja mama pomogła więcej niż jednemu .

Myślę, że są rodzice, którzy powielają to, czego sami doświadczyli: ścisłą edukację i zamknięci na dialog, a potem tak wychowują swoje dzieci. "

Daleka od bycia surową i zamkniętą matką, Delphine ewoluowała jednak w środowisku rodzinnym, które tak naprawdę nie przypomina Lou:

„Nie wyobrażałbym sobie innego związku z Lou. Ja nie miałem okazji ewoluować w rodzinie, w której mówi się rzeczy, i wydaje mi się, że mam odwrotną postawę wobec mojej córki.

Zawsze zachęcałem ją do mówienia, bez oceniania jej i próbowania postawienia się na jej miejscu.

Zbudowaliśmy relację opartą na wzajemnym zaufaniu , a ponieważ działa dobrze, w końcu może robić, co chce.

Poza tym mam wrażenie, że moje 17 urodziny były wczoraj tak bardzo, że pamiętam wszystko, co mogło mnie wówczas niepokoić.

Nie dlatego, że jest moją córką, ale ma żywy, inteligentny i zabawny umysł, co oznacza, że ​​możesz z nią rozmawiać godzinami.

Jest też pierwszą osobą, z którą rozmawiałem o swoich projektach, a bez niej nie byłoby mnie na blogu. "

Bez kochanków: blog, który ma pomóc młodym ludziom zacząć w prawdziwym życiu

Obserwując przyjaciół Lou i wszystkie kwestie, które docierały do ​​jej uszu, Delphine zdała sobie sprawę, jak ważne jest przekazywanie im praktycznych i wiarygodnych informacji na temat dorosłego życia.

Widząc, że nie mogą znaleźć odpowiednich odpowiedzi ani w środowisku szkolnym, ani w rodzinie i że to do niej zwrócili się wraz z nimi, zdała sobie sprawę, że coś jest nie tak:

„Przyjaciele Lou, znam prawie wszystkich, niektórych bardziej niż innych, ponieważ Lou może je przyjmować w domu, a my zawsze do tego zachęcaliśmy, mała dziewczynka lub nastolatek.

Dla nas to żaden problem, bo ich nie oceniamy, śmiejemy się z nimi lub dyskutujemy, pozwalając im robić swoje.

Tak więc nieuchronnie tworzy to powiązania i pewną pewność siebie, a kiedy mają galerę, raczej szybko proszą mnie :

- Powiedz Delphine, wyruchałem moją wakacyjną pracę, nie znasz kogoś, kogo szuka? Kogo mogę poprosić o studium zawodowe?

- Mam rozmowę przez Skype, co mam powiedzieć?

- Żeby kupić samochód, pożyczyliby mi pieniądze?

A więc wszystko idzie: konto bankowe, ubezpieczenie wzajemne, podróże, antykoncepcja ...

Uwielbiam im pomagać, ale dla wielu z nich nie ma komunikacji z rodzicami. Dla niektórych często jest to nawet nic.

Problem w tym, że nie uczymy ich tego wszystkiego w liceum.

Złóż wniosek w Parcours Sup, znajdź staż, firmę do nauki lub pracę. Zdobądź prawo jazdy, kup samochód, zobacz siebie w życiu ... Ale bez przygotowania i pomocy . "

Kiedy córka powiedziała jej, że „będzie miała kłopoty, kiedy nie będzie już w liceum, ponieważ nie uczymy jej niczego o prawdziwym życiu”, Delphine weszła w to na dobre:

„To pierwsza uwaga Lou zainteresowała mnie tym, jak pomóc młodym ludziom stać się dorosłymi.

Przeglądając amerykańskie strony, odkryłem, że koncepcja dorosłości jest już rozwinięta na uniwersytetach, które oferują studentom kursy pozwalające stać się dorosłymi i wiedzieć, jak radzić sobie z codziennymi sprawami.

W Wielkiej Brytanii kilka witryn oferuje również wiele treści dotyczących niezależności finansowej.

A potem jesteśmy my we Francji ...

Oficjalne strony o pomocy, studiach, mieszkaniach lub miejscach pracy, ale nic, co łączy w jednej witrynie WSZYSTKO, co dotyczy studentów: finansowania, pracy, oszczędzania, mieszkania, otrzymywania pomocy.

Z rzeczywistym praktycznych porad i instrukcji użycia. "

Zachęcona przez Lou, który pomógł jej znaleźć nazwę witryny Sans les darons, Delphine rozpoczęła proces.

Jest odpowiedzialna za napisanie całej treści i części marketingowej, jej córka weryfikuje tematy, proponuje je, wyszukuje materiały wizualne, memy i zarządza częścią sieci społecznościowych.

Romain, samozatrudniony programista, pomaga im w technicznej części strony.

Setki młodych ludzi już ściągnęło ze swojego przewodnika 100 pomysłów na letnie prace, które to umarły, a my już możemy przeczytać całe mnóstwo artykułów, takich jak Wakacje 2021: dobre plany wyjazdu, zrób piękne CV… nawet bez doświadczenia, a nawet 6 wskazówek, jak zmniejszyć budżet na zakupy!

Wspieraj i śledź Lou i Delphine w ich projekcie Sans les darons!

Zachęcam was do wspierania i śledzenia Delphine i Lou w ich wspaniałym projekcie, subskrybując ich konto na Instagramie i ich stronę na Facebooku!

Witryna się rozwija, a Delphine zamierza później zarabiać na niej poprzez partnerstwo i przynależność, jednocześnie udzielając uczniom obiektywnych, użytecznych i szczerych rad !

Nie wahaj się również udostępnić linku do bloga swoim znajomym, braciom, siostrom, kuzynom studenckim!

Popularne Wiadomości